33.1 C
Bruksela
Sobota, czerwiec 21, 2025
Prawa człowieka„Milczenie to współudział” – ostrzega aktywista, który uciekł z Korei Północnej

„Milczenie to współudział” – ostrzega aktywista, który uciekł z Korei Północnej

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

Wiadomości ONZ
Wiadomości ONZhttps://www.un.org
Wiadomości ONZ — artykuły tworzone przez serwisy informacyjne Organizacji Narodów Zjednoczonych.
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Kiedy w końcu im się to udało, matka powiedziała jej: „Jeśli i tak masz umrzeć, lepiej zostać zastrzeloną przy przekraczaniu dwumilowej granicy, niż umrzeć tutaj z głodu”.

Niedługo potem uciekli z Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, szerzej znanej jako Korea Północna.

Pani Kim złożyła zeznania przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ we wtorek podczas spotkania zwołanego w celu omówienia naruszeń i naruszeń praw człowieka w KRLD: „Sytuacja praw człowieka w kraju od lat budzi poważne obawy i pod wieloma względami ulega pogorszeniu” – powiedziała Ilze Brands Kehris, Asystent Sekretarza Generalnego ds. Praw Człowieka, powiedział delegatom.

Przedstawiciel Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej potępił spotkanie, twierdząc, że przedstawione informacje były „wymysłem”.

Szerokie nadużycia

Według ONZ Koreańczycy z Północy od wielu lat są zmuszeni żyć w „absolutnej izolacji” Specjalny sprawozdawca ds. praw człowieka w kraju, Elizabeth Salmon.

Niezależne ONZ Rada Praw Człowieka- wyznaczony ekspert stwierdził, że izolacja ta nasiliła wpływ wielokrotne naruszenia praw na które składają się systemy pracy przymusowej, naruszenia wolności słowa i przemieszczania się, tortury oraz wymuszone zaginięcia setek tysięcy cywilów.

Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna odmówiła również wjazdu pomocy humanitarnej, pomimo Dane ONZ sugerujące że jest to pilnie potrzebne – 11.8 mln ludzi, czyli 45 proc. populacji, szacuje się, że jest niedożywiony a ponad połowa populacji nie ma dostępu do odpowiednich warunków sanitarnych.

Zamiast usług socjalnych Pjongjang postawił na militaryzację, co zaostrzyło przypadki łamania praw człowieka – powiedział Specjalny Sprawozdawca.

„W miarę jak Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna rozszerza swoją ekstremalną politykę militaryzacji, zaostrza rozległe poleganie na pracy przymusowej i systemach kwotowych, pokazując, jak bardzo pokój, bezpieczeństwo i prawa człowieka są ze sobą ściśle powiązane” – powiedziała pani Salmón.

„Proszę nie odwracać się”

Pani Kim zaapelowała do delegatów i urzędników ONZ o podjęcie działań.

"Proszę nie odwracać się od niewinnych istnień, które giną w Korei Północnej i gdzie indziej. Milczenie jest współudziałem," powiedziała.

Pani Kehris zauważyła, że ​​społeczność międzynarodowa podjęła w ostatnich dziesięcioleciach wiele kroków w celu rozwiązania problemu ciągłych naruszeń praw człowieka w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej, ale działania te nie doprowadziły do ​​zmiany status quo.

„Biorąc pod uwagę wagę i skalę naruszeń oraz niezdolność lub niechęć [KRLD] do dochodzenia odpowiedzialności, należy rozważyć opcje odpowiedzialności międzynarodowej, w tym skierowanie sytuacji do Międzynarodowy Trybunał Karny," powiedziała.

Pomimo tych wyzwań wysoki rangą urzędnik zauważył, że Pjongjang wykazał „zwiększoną chęć” współpracy z jej biurem, OHCHR.

We wrześniu OHCHR ma przedstawić Radzie Praw Człowieka raport, w którym znajdą się nowe propozycje mające na celu poprawę sytuacji.

W swoim wystąpieniu pani Salmón podkreśliła, że ​​długoterminowa odpowiedzialność Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej musi iść w parze z pokojem.

„Pokój jest fundamentem praw człowieka. Prawa człowieka nie mogą się rozwijać bez pokoju. W tym szybko rozwijającym się klimacie politycznym musimy działać razem, aby zapobiec destabilizacji Półwyspu Koreańskiego przez napięcia geopolityczne” – powiedziała.

Nadzieja na przyszłość

Minęło ponad 25 lat od ucieczki pani Kim: „Mam nadzieję, że pewnego dnia wrócę do Korei Północnej, trzymając w ręku moje córki, aby pokazać im Koreę Północną, w której nie ma kontroli i strachu, ale która jest pełna wolności i nadziei," powiedziała.

Link Źródło

The European Times

O, cześć ???? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj co tydzień 15 najnowszych wiadomości prosto do swojej skrzynki odbiorczej.

Bądź pierwszy i daj nam znać, jakie tematy Cię interesują!.

Nie spamujemy! Przeczytaj nasze Politykę prywatności(*) więcej informacji.

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -