18.2 C
Bruksela
Środa, Maj 15, 2024
AmerykaWyznawcy weszli do sieci, ale czy tam pozostaną?

Wyznawcy weszli do sieci, ale czy tam pozostaną?

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

Kiedy nowa pandemia wirusa koronowego wszczepiła się w ludzkość, nastąpił gwałtowny wzrost popularności uwielbienia w Internecie, co wywołało różnego rodzaju przepowiednie dotyczące tego, jak ludzie zmienią sposób, w jaki się modlą.

Nowe badanie przeprowadzone przez Pew 17 sierpnia wykazało, że jedna trzecia dorosłych Amerykanów oglądała w ciągu ostatniego miesiąca nabożeństwa w Internecie lub w telewizji.

Nieco ponad połowa z nich – czyli 18 procent wszystkich dorosłych – twierdzi, że zaczęła to robić po raz pierwszy podczas pandemii Covid-19.

„Oczywiście, jeśli odprawiasz nabożeństwo na odległość, nie możesz przytulać innych członków swojego zboru ani uścisnąć dłoni pastorowi, księdzu, rabinu lub imamowi” – ​​pisze Alan Cooperman w analizie Pew.

„Ale możesz nosić, co chcesz, zwiększyć (lub zmniejszyć) głośność, zapomnieć o korkach na parkingu i z łatwością skorzystać z usługi, o której słyszałeś w zborze w całym mieście, a nawet w całym kraju”.

DUŻO JAK WIRTUALNE UWIELBIENIE

Pew odkrywa, że ​​niezależnie od powodów, wiele osób lubi wirtualne uwielbienie.

Dziewięciu na 10 Amerykanów, którzy w zeszłym miesiącu oglądali usługi w Internecie lub w telewizji, twierdzi, że jest albo „bardzo” zadowolonych (54 procent), albo „w pewnym stopniu” zadowolonych (37 procent) z doświadczenia/

Jak wynika z ankiety Pew Research Center przeprowadzonej w połowie lipca, zaledwie 8 procent twierdzi, że jest „niezbyt” lub „w ogóle” usatysfakcjonowanych.

Co zatem to wróży na przyszłość?

Czy do czasu, gdy pandemia Covid-19 w końcu dobiegnie końca, Amerykanie stracą nawyk osobistego chodzenia do kościoła, synagogi, świątyni lub meczetu? – pyta Pew.

Niektórzy komentatorzy sugerują, że tak jak pandemia przyspieszyła trend w kierunku zakupów online i sprawiła, że ​​Amerykanie są uzależnieni od Internetu w zakresie pracy, szkoły, zdrowia i rozrywki, tak wiele, jeśli nie wszystkie, odmian doświadczeń religijnych może przenieść się do Internetu w XXI wieku .

Jednak ankieta Pew pokazuje, że nie tak widzą swoją przyszłość ludzie, którzy modlą się w Internecie.

Wręcz przeciwnie, większość dorosłych Amerykanów ogólnie twierdzi, że kiedy pandemia się skończy, spodziewają się wrócić do osobistego uczestniczenia w nabożeństwach tak często, jak przed wybuchem epidemii koronawirusa.

Rzeczywistość jest taka, że ​​niewielu spodziewa się, że pandemia trwale zmieni ich zwyczaje związane z kultem religijnym.

Z badania wynika, że ​​znaczna część Amerykanów (43 proc.) twierdzi, że przed wybuchem pandemii nie uczestniczyła osobiście w nabożeństwach religijnych i nie planuje zacząć chodzić do kościoła lub innego domu modlitwy, gdy już wszystko się skończy.

Jednak 42 procent dorosłych w USA twierdzi, że planuje wznowić uczęszczanie na nabożeństwa mniej więcej tak często, jak przed wybuchem epidemii, 10 procent twierdzi, że będzie chodzić na nie częściej niż wcześniej, a zaledwie 5 procent spodziewa się chodzić rzadziej.

Podobnie wielu Amerykanów nie jest zainteresowanych usługami wirtualnymi.

Dwie trzecie dorosłych Amerykanów twierdzi, że w ciągu ostatniego miesiąca nie oglądało nabożeństw w Internecie ani w telewizji.

Jednak wśród jednej trzeciej dorosłych Amerykanów, którzy ostatnio oglądali nabożeństwa w Internecie lub w telewizji, stosunkowo niewielu (19 procent tej grupy, czyli 6 procent wszystkich dorosłych) twierdzi, że po zakończeniu pandemii zamierzają oglądać nabożeństwa częściej niż zrobili to zanim to się zaczęło.

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -