19 C
Bruksela
Poniedziałek, Maj 13, 2024
Wybór redaktorówFrancja, czy chodzi o tak zwany polityczny islam?

Francja, czy chodzi o tak zwany polityczny islam?

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

Aleksandra Amicarellego
Aleksandra Amicarellego
Alessandro (Alex) Amicarelli, członek i dyrektor firmy Obaseki & Co Ltd - Obaseki Solicitors Law Firm w Londynie - jest radcą prawnym Senior Courts of England and Wales oraz adwokatem włoskim, specjalizującym się w prawie międzynarodowym i prawach człowieka oraz imigracji oraz Prawo Uchodźcze, zajmujące się również inwestycjami i zrównoważonym rozwojem oraz współpracą międzynarodową.

Proponowane prawo antyseparatystyczne i międzynarodowe zobowiązania Francji: czy chodzi o tak zwany polityczny islam?

Francja jest członkiem organizacji międzynarodowych i rzeczywiście jest krajem, w którym rządy prawa, demokracja i poszanowanie praw człowieka są podstawowymi zasadami „République”.

Podobnie Francja jest krajem o bardzo zróżnicowanej populacji z różnych środowisk i należącej do kilku różnych tradycji językowych, etnicznych, a nawet religijnych lub duchowych lub do żadnej.

Prezydent Macron i Premiere Dame oraz wielu francuskich polityków bronili, delikatnie mówiąc, prawa Charlie Hebdo do wielokrotnego obrażania religii islamu, przedstawiając Proroka Islamu Mahometa i obrażając tureckiego prezydenta Erdogana, oraz obrażając przy wielu okazjach uczucia religijne wielu grup religijnych i duchowych. Wszystko to w imię świętego prawa do wolności słowa.

Wolność wypowiedzi jest rzeczywiście podstawową wolnością zapisaną w Europejskiej Konwencji z Prawa człowieka z 1950 r. i Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z 1948 r., która zainspirowała ETPCz, a także w większości międzynarodowych instrumentów dotyczących praw człowieka, a także w większości konstytucji krajowych.

Tak jak wolność słowa jest podstawowym prawem człowieka, tak samo wolność myśli, sumienia i… Religia, czyli w jednym wyrażeniu wolność wyznania, jest podstawowym prawem człowieka chronionym przez art. 18 UDHR oraz art. 9 EKPC, którego zakres może być ograniczony jedynie zgodnie z przepisami EKPC, nieopierając się na przyjętych wartościach lub potrzebach narodowych w sprzeczności z duchem praw człowieka.

Artykuł 9 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka – Wolność myśli, sumienia i wyznania „1. Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania; prawo to obejmuje wolność zmiany wyznania lub przekonań oraz wolność uzewnętrzniania, indywidualnie lub wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, swojego wyznania lub przekonań poprzez uprawianie kultu, nauczanie, praktykowanie i czynności rytualne. 2. Wolność uzewnętrzniania religii lub przekonań może podlegać tylko takim ograniczeniom, jakie są przewidziane prawem i konieczne w społeczeństwie demokratycznym w interesie bezpieczeństwa publicznego, ochrony porządku publicznego, zdrowia lub moralności lub ochrony praw i wolności innych”.

Sztuka. 9 EKPCz należy czytać w związku z art. 2 Protokół 1 do Konwencji, który brzmi następująco:

Artykuł 2 Protokołu nr 1 – Prawo do nauki” „Nikomu nie można odmówić prawa do nauki. Wykonując wszelkie funkcje, jakie przyjmuje w związku z edukacją i nauczaniem, Państwo szanuje prawo rodziców do zapewnienia takiej edukacji i nauczania zgodnie z ich własnymi przekonaniami religijnymi i filozoficznymi”.

Argumentując, że niektóre grupy, a konkretnie „islam polityczny” mają tendencję do izolowania się w obrębie społeczeństwa i od społeczeństwa oraz że potrzebne jest ustawodawstwo, aby temu zapobiec, a takie ustawodawstwo uniemożliwia również podmiotom prywatnym zakładanie lub prowadzenie swojej działalności , lub zakaz nauczania w domu, prawdopodobnie nie jest najlepszą odpowiedzią na problemy, które mogą istnieć w demokratycznym kraju takim jak Francja, biorąc pod uwagę, że Francja posiada zbiór praw, w tym również prawa karnego, w celu zapobiegania i zwalczania ekstremizmu, terroryzmu i wszelkich innych form przestępstwa w ogóle.

Zastanawiam się więc: jaki jest prawdziwy program stojący za tym proponowanym prawodawstwem? a kto za tym stoi?

Skąd to pochodzi? Czy widzieliśmy coś takiego w przeszłości we Francji?

Cóż, we Francji istnieje organizacja o nazwie FECRIS, finansowana przez rząd francuski, która na całym świecie promuje walkę z grupami mniejszościowymi, uwłaczająco zwanymi sektami (sekty po francusku). FECRIS nie dba o międzynarodowe zobowiązania Francji w zakresie praw człowieka i regularnie zwraca się do organizacji międzynarodowych o zakazanie organizacjom praw człowieka broniących wolności religii i przekonań wstępu do ich lokali oraz o zaprzestanie interakcji z nimi, np. FECRIS podczas Spotkania Wdrożeniowego Wymiaru Ludzkiego OBWE w Warszawa.

Przekonanie, że za tym ustawodawstwem może stać zarówno FECRIS, jak i osoby podzielające te same poglądy, może być uzasadnioną możliwością, przynajmniej jeśli weźmiemy pod uwagę, że bardzo często walka z islamem, czy to tak zwanym politycznym, czy niepolitycznym, idzie ręka w rękę z walką z kultami.

Proponowana ustawa może być po prostu koniem trojańskim mającym na celu walkę z ekstremizmem, ale z prawdziwym zamiarem walki z mniejszościami uważanymi za kulty – to może być tylko moja osobista opinia i spekulacje, gdyby minister Madame Marlène Schiappa nie powiedziała w wywiadzie dała do gazety Le Parisien, w następujący sposób:

„Użyjemy tych samych środków przeciwko kultom i radykalnemu islamowi”.

Amerykańska ponadpartyjna organizacja USCIRF, amerykańska Komisja ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej, ostrzegła, że ​​FECRIS jest organizacją, która zagraża prawom człowieka mniejszości i zaleca między innymi, co następuje:

„Kontrpropaganda przeciwko nowym ruchom religijnym przez Europejską Federację Ośrodków Badawczo-Informacyjnych na temat Sektarianizmu (FEKRYZ) na dorocznej Konferencji Wymiarów Ludzkich OBWE z informacją o bieżącym zaangażowaniu osób i podmiotów w ruch przeciwko sektom w tłumienie wolności religijnej”.

Dla mnie jasne jest, że proponowana legislacja, jeśli zostanie uchwalona, ​​oznaczałaby poważne odejście od międzynarodowych zobowiązań prawnych Francji, przede wszystkim EKPC i jej podstawowych wolności i praw człowieka.

Praworządność wymaga uwagi i interwencji, a działania ekstremistyczne jakiejkolwiek grupy muszą być zapobiegane i zwalczane wszelkimi niezbędnymi środkami – ale wymazanie międzynarodowych zobowiązań, które zapewniają poszanowanie praw człowieka i podstawowych wolności należących do wszystkich, nie jest odpowiedzią, ale tylko pretekst do innych celów. Obecne prawo jest naturalną konsekwencją ustawy nr. 504 z 2001 r. o zapobieganiu i zwalczaniu ruchów kultowych oraz jej siostrzanej ustawy nr. 228 z 2004 r. miał na celu zniesienie prawa do pokazywania symboli religijnych w miejscach publicznych, które są poważnym problemem dla europejskiej demokracji.

Mamy nadzieję, że podczas gdy walczymy z dwoma wirusami, Covid-19 i wirusem nietolerancji, działania zalecane w Raporcie USCIRF mogą zostać wdrożone w najbliższym czasie, a także być tylko początkiem szeregu dalszych działań przeciwstawiających tę nienawiść. ekspertów, a wreszcie zagwarantować każdemu prawo do wolności myśli, sumienia, wyznania i wyznania.

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -