19 C
Bruksela
Poniedziałek, Maj 13, 2024
EuropieHuman Rights Watch: zagrożenia dla uchodźców w Polsce

Human Rights Watch: zagrożenia dla uchodźców w Polsce

Polska: handel ludźmi, zagrożenia związane z wykorzystaniem środków bezpieczeństwa uchodźców, pilnie potrzebne systemy przeciwdziałania przemocy na tle płciowym

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

Biuro informacyjne
Biuro informacyjnehttps://europeantimes.news
The European Times News ma na celu opisywanie wiadomości, które mają znaczenie dla zwiększenia świadomości obywateli w całej geograficznej Europie.

Polska: handel ludźmi, zagrożenia związane z wykorzystaniem środków bezpieczeństwa uchodźców, pilnie potrzebne systemy przeciwdziałania przemocy na tle płciowym

(Bruksela) HRW.org – Uchodźcy z Ukraina, zwłaszcza kobiety i dziewczęta, są narażone na zwiększone ryzyko przemocy ze względu na płeć, handlu ludźmi i innego wykorzystywania z powodu braku systematycznej ochrony i środków bezpieczeństwa w Polska.

„Akceptacja przez Polskę uciekających przed wojną na Ukrainie jest pozytywnym odejściem od jej reakcji na inne kryzysy, ale brak podstawowych środków ochrony grozi narażeniem uchodźców na poważne nadużycia” – powiedział. Hillary Margolis, starsza badaczka praw kobiet w Human Rights Watch. „Zrzeczenie się tej roli wolontariuszom i aktywistom nakłada ciężar bezpieczeństwa uchodźców na osoby mające dobre intencje, ale w większości nieprzeszkolone, bez potrzebnych systemów i wsparcia”.

Od 24 lutego 2022 r. ponad 2.9 mln uchodźców uciekających przed wojną na Ukrainie przybył w Polsce. Większość to kobiety i dzieci, głównie ze względu na wymóg, aby mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat pozostali w kraju w celu ewentualnego poboru do wojska.

Human Rights Watch przeprowadziła badania w dniach 22-29 marca na przejściu granicznym Medyka, stacjach kolejowych w Przemyślu, Krakowie i Warszawie oraz ośrodkach recepcyjnych, w tym Tesco w Przemyślu, Ptak Expo w Nadarzynie pod Warszawą, Kino Witryna miejska w Krakowie oraz witryna Pełen Targ w Rszeszowie. Badacze przeprowadzili wywiady z 20 uchodźczyniami, 5 pracownikami i 10 niezależnymi wolontariuszami w ośrodkach recepcyjnych, 7 przedstawicielami organizacji pozarządowych, przedstawicielami 3 agencji pomocy humanitarnej oraz zastępcą komendanta policji na Podkarpaciu.

Organizacja Human Rights Watch wykryła niespójne środki ochrony i brak koordynacji ze strony rządu, co zwiększa ryzyko nadużyć, zwłaszcza w przypadku kobiet i dziewcząt. Wolontariusze, przedstawiciele organizacji pozarządowych i agencji ONZ oraz zastępca szefa policji wyrazili zaniepokojenie brakiem systematycznych środków bezpieczeństwa lub sposobów identyfikacji, zapobiegania lub reagowania na przemoc ze względu na płeć, w tym handel ludźmi, wykorzystywanie seksualne i gwałt. Human Rights Watch napisało do polskiego rządu 31 marca, aby przedstawić wyniki badań i poprosić o informacje, ale nie otrzymał odpowiedzi.

Zastępca szefa policji województwo (region) obejmujący Medykę, Przemyśl i Korczową powiedział, że nie ma zarejestrowanych przypadków przemocy na tle płciowym, w tym handlu ludźmi lub innego wykorzystywania, wobec uchodźców z Ukrainy. Inni ankietowani powiedzieli, że zgłoszono kilka przypadków, a świadomość zagrożeń jest wysoka, ale ryzyko pozostaje.

Niezależny wolontariusz w ośrodku recepcyjnym w Korczowej przy przejściu granicznym w Krakowie powiedział, że chaos w ośrodku rodzi ryzyko, opisując sytuację jako „ulegający” przemocy ze względu na płeć lub innym nadużyciom: „System [bezpieczeństwa] zmienia się każdego dnia. W niektóre dni policja sprawdza, kto wsiada i wysiada, a czasami ludzie mogą wejść od razu”.

Niektórzy uchodźcy już spotkali się z potencjalnym wykorzystywaniem lub nadużyciami. 29-letnia kobieta z Kijowa powiedziała, że ​​kierownicy klubu, w którym przyjęła posadę tancerki we wschodniej Polsce, próbowali zmusić ją do uprawiania seksu, a gdy odmówiła, obcięli jej pensje.

Osoby, z którymi przeprowadzono wywiady, potwierdziły, że pracownicy punktów przyjmowania uchodźców, w większości wolontariusze, nie zostali przeszkoleni w wykrywaniu oznak zagrożenia bezpieczeństwa kobiet i dziewcząt, w tym handlu ludźmi lub innego wykorzystywania. Brak protokołów dotyczących zapobiegania lub reagowania na przemoc ze względu na płeć, w tym gwałt, pozostawia to w gestii głównie niedoświadczonych osób.

Nie wprowadzono żadnych systematycznych środków w obrębie lub między lokalizacjami w celu sprawdzenia prywatnego transportu lub mieszkań lub zapewnienia, że ​​uchodźcy bezpiecznie dotrą do miejsc docelowych, i nie ma jasnych systemów zgłaszania związanych z nimi obaw związanych z bezpieczeństwem. Trudność w znalezieniu i opłaceniu długoterminowego zakwaterowania sprawia, że ​​niektórzy uchodźcy stają w przepaści.

Międzynarodowe wytyczne wymagać łagodzenie ryzyka przemocy ze względu na płeć od początku reagowania kryzysowego, w tym zapobieganie, systemy raportowania i usługi dla ofiar przemocy, w tym handlu ludźmi i innego wyzysku.

Rząd powinien natychmiast opracować i wdrożyć spójne protokoły, które zapewnią ochronę w punktach przyjmowania i wszystkich transportach i mieszkaniach uchodźców, powiedział Human Rights Watch. Wszyscy uchodźcy powinni otrzymać jasne informacje o tym, jak łagodzić ryzyko związane z ochroną, szukać pomocy i zgłaszać incydenty.

Rząd powinien współpracować z doświadczonymi organizacjami humanitarnymi i specjalistycznymi organizacjami pozarządowymi w celu zmniejszenia ryzyka przemocy ze względu na płeć wobec uchodźców, w tym handlu ludźmi i innego wykorzystywania, oraz w celu zapewnienia odpowiedniej identyfikacji ofiar i świadczenia usług dla osób, które przeżyły. Usługi obejmujące kompleksową opiekę po gwałcie powinny być dostępne dla wszystkich ofiar przemocy w Polsce, w tym dostęp do antykoncepcji awaryjnej i aborcji.

Unia Europejska powinna zadbać o to, aby środki przekazywane Polsce na wsparcie uchodźców z Ukrainy trafiały do ​​podmiotów koordynujących i świadczących niezbędne usługi, w tym do doświadczonych, niezależnych organizacji pozarządowych.

„Im dłużej uchodźcy z Ukrainy pozostają w Polsce z coraz mniejszymi zasobami, zwłaszcza kobietami i dziewczętami, tym większe jest ryzyko, że zostaną zmuszeni do wyzysku lub nadużyć” – powiedział Margolis. „Rząd polski powinien wziąć na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo i ochronę ludzi uciekających przed wojną na Ukrainie i już teraz podjąć działania, aby uczynić mieszkanie, transport i zatrudnienie tak bezpiecznym, jak to tylko możliwe”.

Szczegółowe wyniki znajdują się poniżej.

Zagrożenia dla kobiet i dziewcząt

4 marca Rada Unii Europejskiej uruchomiła 2001 Dyrektywa o ochronie tymczasowej (TPD) po raz pierwszy udzielające obywatelom i rezydentom długoterminowym Ukrainy zezwoleń na pobyt czasowy w Unii Europejskiej na co najmniej rok z możliwością przedłużenia o kolejne dwa. Obywatele Ukrainy mogą swobodnie podróżować po UE i ubiegać się o tymczasową ochronę w wybranym przez siebie kraju.

Rząd Polski przyznał obywatelom Ukrainy prawo do 18-miesięczny legalny pobyt, jednorazowe świadczenie pieniężne w wysokości 300 zł (70 USD), bezpłatny transport pociągiem oraz usprawniony dostęp do krajowego numeru identyfikacyjnego (PESEL), który jest wymagany do ubiegania się o prawo pobytu i inne świadczenia, w tym opiekę zdrowotną i edukację.

Z naruszeniem Decyzji Rady, polskie prawo, uchwalone 12 marca, wyklucza osoby posiadające status uchodźcy na Ukrainie, bezpaństwowców lub innych obywateli państw trzecich, którzy uciekli z Ukrainy i nie mogą powrócić do swoich krajów pochodzenia.

Prawo zapewnia również firmom i osobom fizycznym oferującym wyżywienie i zakwaterowanie uchodźcom z Ukrainy odszkodowanie w wysokości 40 zł (9.28 USD) na osobę dziennie przez okres do 60 dni.

Powstanie rządu polskiego 36 punkty recepcyjne w 16 regionach, aby zapewnić pomoc humanitarną dla uchodźców, w tym żywność i tymczasowe zakwaterowanie. Niektóre są prowadzone przez wolontariuszy, inne przez pracowników rządowych.

Niewystarczające wsparcie rządu

Pomimo publicznego przyjęcia uchodźców z Ukrainy przez władze, aktywiści, wolontariusze i organizacje pozarządowe ponoszą główną odpowiedzialność za koordynację i zapewnienie zakwaterowania, transportu, żywności i podstawowych usług. Niektórzy mówili, że brak koordynacji rządu centralnego przyczynia się do chaosu w środowisku, które utrudnia bezpieczeństwo, ochronę i zdolność do świadczenia usług.

Namiot przed ośrodkiem Tesco dla uchodźców w Przemyślu, gdzie wolontariusze rejestrują kierowców oferujących transport uchodźcom, 23.
Namiot przed ośrodkiem dla uchodźców Tesco w Przemyślu, gdzie wolontariusze rejestrują kierowców oferujących transport uchodźcom, 23 marca 2022. © 2022 Hillary Margolis/Human Rights Watch

Human Rights Watch zauważył to na przejściu granicznym w Medyce, a rozmówcy potwierdzili, że wolontariusze dostarczali prawie wszystkie towary i usługi, w tym żywność i produkty higieniczne. Ośrodki recepcyjne w Przemyślu i Korzczowej były w całości prowadzone przez wolontariuszy, podczas gdy ośrodki w Rseszowie, Krakowie i Warszawie były prowadzone przez mieszankę pracowników rządowych, pracowników prywatnych i wolontariuszy.

Wolontariusze i grupy pozarządowe koordynowały również i zapewniały dodatkowe mieszkania, transport, żywność oraz inne dostawy i usługi w Warszawie, Krakowie i Przemyślu, w tym na dworcach kolejowych służących jako węzły komunikacyjne dla uchodźców przybywających i podróżujących do innych części Polski lub Europy.

Wolontariusze i grupy pozarządowe wkroczyli, aby pomóc zmniejszyć ryzyko handlu ludźmi, innego wyzysku i nadużyć oraz zapewnić ukierunkowaną opiekę zdrowotną i usługi w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego dla ofiar przemocy na tle płciowym, w tym infolinie z ukraińskimi psychologami lub ginekologami.

Joanna Piotrowska, prezes Feminoteki, która oferuje pomoc kobietom doświadczającym przemocy, powiedziała, że ​​pomoc rządu może przyspieszyć świadczenie większej liczby usług. „Nie ma wsparcia z góry – jest całkowicie na poziomie podstawowym” – powiedziała. „To przerażające, że do tej pory, nawet w obliczu wojny i skali kryzysu… nie ma… organizacji ani koordynacji ze strony rządu”.

W połowie kwietnia rząd polski ogłosił Finansowanie dla lokalnych organizacji pomocy uchodźcom z Ukrainy w ramach przyspieszonego procesu, w ramach którego nie było otwartego przetargu. Organizacje zwracały się bezpośrednio do rządu, który zatwierdzał odbiorców bez przejrzystego procesu. Wiele z nich wybrany są powiązane z kościołem katolickim lub znanymi sojusznikami rządowymi.

Wśród dziesięciu największych odbiorców jest Fundacja Gwardii Narodowej, związana z nacjonalistycznymi marszami z okazji Dnia Niepodległości i już mocno finansowana przez rządowy Fundusz Patriotyczny. Jej lider, Robert Bakiewicz, wcześniej był antyuchodźcą oświadczenia w sprawie granicy polsko-białoruskiej. Inne grupy pracujące z uchodźcami z Ukrainy krytykowane wybór, zauważając, że bezskutecznie ubiegali się o fundusze.

Podwyższone ryzyko przemocy na tle płciowym

Ryzyko przemoc na tle płciowym, w tym gwałt, napaść na tle seksualnym i handel i inne formy wykorzystywania, nasilają się podczas konfliktów i wysiedleń i mają tendencję do nieproporcjonalnego wpływu na kobiety i dziewczęta. ten Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i PrzestępczościAgencja Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), ONZ posiadacze specjalnych mandatówi międzynarodowe agencje pomocy humanitarnej mieć ostrzeżony szczególnego ryzyka handlu ludźmi i wyzysku dla osób uciekających przed wojną na Ukrainie, częściowo z powodu dużej liczby przesiedlonych i uchodźczych kobiet i dzieci.

Plakat na namiocie pomocy humanitarnej na Dworcu Centralnym w Warszawie ostrzegający uchodźców przed handlem ludźmi i wzywający do dzwonienia pod numer alarmowy 112 w razie zagrożenia, 26 marca 2022 r.
Plakat na namiocie pomocy humanitarnej na warszawskim Dworcu Centralnym ostrzegający uchodźców przed handlem ludźmi i wzywający ich do dzwonienia pod numer alarmowy 112 w razie niepokoju, 26 marca 2022. © 2022 Hillary Margolis/Human Rights Watch

Specjalista ds. ochrony w agencji pomocy humanitarnej powiedział, że demografia uchodźców oznacza, że ​​„wszystkie czerwone flagi poszły w górę” natychmiast. Powiedziała, że ​​szybka świadomość władz w Polsce i społeczeństwa obywatelskiego jest pozytywna, ale nie eliminuje obaw: „[I]jest to idealny scenariusz dla wszelkiego rodzaju oprawców i sprawców, ale myślę, że [istnieje] ogólnie znacznie szersze rozumienie tych ryzyko niż w innych kontekstach”.

Brak skoordynowanych i systematycznych środków ochrony na przejściach granicznych i ośrodkach recepcyjnych w Polsce pozostawia luki, które mogą stwarzać szanse dla potencjalnych sprawców. Human Rights Watch rozmawiała z czterema uchodźczyniami, które powiedziały, że zwrócili się do nich nieznani mężczyźni z podejrzanymi propozycjami mieszkania, pracy lub transportu, a także jedna, która doświadczyła próby handlu ludźmi i wykorzystywania. Pięciu wolontariuszy lub pracowników agencji pomocy pracujących na granicach i w miejscach recepcyjnych powiedziało, że doświadczyło lub było świadkiem incydentów, w których nieznani mężczyźni wydawali się stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa uchodźców.

41-letnia kobieta, która przyjechała z Równe z przyjaciółką i każdą z ich córek, powiedziała, że ​​mężczyźni bez odznak lub kamizelek wskazujących, że są wolontariuszami, podeszli do nich na granicy, oferując im mieszkanie lub pracę. „Powiedzieli: „Chodź z nami, mamy dla ciebie pracę”. Ale nie sądziliśmy, że to bezpieczne” – powiedziała. Podobnie na Dworcu Centralnym w Warszawie, powiedziała, mężczyźni oferowali uchodźcom pracę i mieszkanie na jeden lub dwa dni. „Zbliżali się zwłaszcza do kobiet lub młodych kobiet” – powiedziała.

Wyzysk seksualny i wyzysk w pracy pozostają poważnymi zagrożeniami, które mogą wzrosnąć, gdy uchodźcy pozostają w Polsce i mają trudności ze znalezieniem niedrogiego mieszkania i bezpiecznego zatrudnienia, powiedzieli rozmówcy. 29-letnia kobieta z Kijowa powiedziała, że ​​pracowała jako tancerka w nocnym klubie na Ukrainie i przyjęła pracę w klubie oferującym jej pracę i mieszkanie w Polsce za pośrednictwem strony internetowej. Kiedy przybyła, menedżerowie klubu naciskali na nią, by uprawiała seks.

Kiedy odmówiła, powiedziała: „Kierownik krzyknął: 'Jesteś suką, nie wykonujesz całej pracy, wyglądasz na zmęczoną'”. Po tygodniu zebrała część swoich zarobków i wyszła. „Dali mi 700 zł, ale musiałam im oddać 200 zł jako »karę«” – powiedziała. „Nie ma żartów – to jest jak groźba. Byłem przerażony." Prostytutka nie jest w Polsce nielegalna, ale jest nielegalny czerpania zysków ze sprzedaży usług seksualnych lub prostytucji innej osoby lub zmuszania lub nakłaniania ludzi do sprzedaży usług seksualnych.

Irena Dawid-Olczyk, prezes organizacji przeciw handlowi ludźmi La Strada w Polsce, powiedziała, że ​​przypadek kobiety jest typowy. Powiedziała również, że niektórzy pracodawcy zatrudniają ludzi nieoficjalnie, aby uniknąć składek na ubezpieczenie społeczne dla pracowników lub po prostu odmawiać ludziom zarobków. Human Rights Watch rozmawiała z czterema uchodźczyniami, które powiedziały, że pracodawcy próbowali je zatrudnić nielegalnie lub odmówili im zapłaty za pracę.

Ulotka w ośrodku dla uchodźców w Korczowej z poradami dotyczącymi zapobiegania handlowi ludźmi i numerami telefonów zaufania, pod które można zadzwonić w razie problemów, 22 marca 2022 r.
Ulotka w ośrodku dla uchodźców w Korczowej z poradami na temat działań zapobiegających handlowi ludźmi oraz numerami telefonów zaufania w razie problemów, 22 marca 2022 r. © 2022 Hillary Margolis/Human Rights Watch

Trudności ze znalezieniem długoterminowych mieszkań po przystępnych cenach zaczynały sprawiać, że niektórzy uchodźcy byli zdesperowani i potencjalnie podatni na wyzysk lub inne nadużycia. 41-letnia kobieta z Krzywego Rogu powiedziała, że ​​nie ma pieniędzy na opłacenie miesięcznego czynszu w wysokości 1,200 zł (282 dolarów) za jednopokojowe mieszkanie w Warszawie, które dzieliła z 13-letnią córką, 38-letnią siostrą i siostrzenicą. 11. „Wszystkie pieniądze, które mieliśmy, przekonwertowaliśmy i wydaliśmy na jedzenie i rzeczy, których potrzebujemy”, powiedziała.

Brak środków zapobiegania handlowi ludźmi i przemocy lub środków reagowania

Wolontariusze i pracownicy na przejściach granicznych i w ośrodkach recepcyjnych potwierdzili brak systematycznych środków służących identyfikowaniu ofiar lub osób zagrożonych handlem ludźmi, innym wykorzystywaniem lub przemocą ze względu na płeć lub ograniczaniem ryzyka związanego z ochroną.

Brak badań przesiewowych

Kiedy Human Rights Watch odwiedził przejście graniczne w Medyce w dniach 21 i 22 marca, wydawało się, że nie podjęto żadnych środków w celu zidentyfikowania osób wjeżdżających do Polski, które mogłyby być ofiarami lub być zagrożone handlem ludźmi, innym wykorzystywaniem, przemocą ze względu na płeć lub innymi nadużyciami. Potwierdził to dostawca pomocy humanitarnej, który stwierdził, że brakuje mu zasobów, aby zapewnić takie środki. „W przypadku przemocy ze względu na płeć problem polega na tym, że potrzebujesz prywatnej przestrzeni i potrzebujesz funkcjonariuszy ochrony, którzy mówią po ukraińsku” – powiedział.

Żaden z pięciu odwiedzonych ośrodków recepcyjnych nie posiadał środków służących do sprawdzania osób pod kątem zagrożeń związanych z ochroną lub identyfikowania osób potrzebujących specjalistycznych usług, w tym pod kątem gwałtu lub innej przemocy ze względu na płeć. Pielęgniarka pracująca w wielu miejscach przygranicznych powiedziała, że ​​brak prywatności i wydzielonych przestrzeni utrudnia identyfikację ofiar. „Bardzo trudno jest dowiedzieć się o [potencjalnych ofiarach] przemocy na tle płciowym w ośrodkach recepcyjnych, ponieważ trudno jest znaleźć miejsce do rozmowy” – powiedziała.

Brak identyfikacji ofiar i potencjalnych ofiar utrudnia wysiłki mające na celu zmniejszenie ryzyka przemocy ze względu na płeć, w tym handlu ludźmi i innego wyzysku, oraz uniemożliwia pilne kierowanie ofiar do ukierunkowanych usług medycznych, zdrowia psychicznego, schronienia, prawnych i innych.

Brak zabezpieczeń

Osoby, z którymi przeprowadzono wywiady, stwierdziły, że środki bezpieczeństwa na przejściu w Medyce oraz w ośrodkach recepcyjnych są nieobecne lub niewystarczające.

„Policja jest tu mniej więcej na pokaz”, powiedział pracownik pomocy w Medyce, odnosząc się do obszaru tuż za przejściem granicznym, na którym stoją namioty, w większości obsadzone przez niezależnych wolontariuszy z innych krajów, oferujących żywność, napoje, środki higieniczne. oraz inne przedmioty i usługi.

Wolontariusz pracujący na stacji kolejowej w Przemyślu powiedział: „Głównym problemem jest brak zorganizowanej ochrony”. Wolontariusze z ośrodka recepcyjnego w Korczowej i dworca kolejowego w Przemyślu powiedzieli, że stale zmieniające się środki bezpieczeństwa przyczyniają się do ryzyka handlu ludźmi, innego wykorzystywania i innych nadużyć.

Niektóre obiekty miały pewne zabezpieczenia wejścia, w tym centrum recepcyjne Tesco, Centrum Ptak Expo, centrum Cinema City w Krakowie, centrum Rszeszów. Jednak systemy nie były stosowane w sposób spójny ani w różnych miejscach recepcyjnych. Koordynator centrum Tesco powiedział, że kontrole bezpieczeństwa przy wejściu do witryny są nierówne, a wolontariusze zatrzymali w centrum wiele osób, które nie miały odpowiednich danych rejestracyjnych.

Brak systemów zapobiegania i reagowania

Pracownicy i wolontariusze w ośrodkach recepcyjnych stwierdzili, że nie istnieją żadne protokoły mające na celu zapobieganie przemocy ze względu na płeć lub reagowanie na nią.

„Gwałt jest ogromnym problemem” – powiedziała wolontariuszka o zagrożeniach w Korczowej izbie przyjęć. Inna wolontariuszka powiedziała, że ​​martwi się potencjalnymi nadużyciami w odizolowanych, nienadzorowanych miejscach, takich jak korytarze do toalet.

Koordynatorzy ośrodka Tesco w Przemyślu i Centrum Ptak Expo wskazali, że polegają na informowaniu przez uchodźców wolontariuszy lub pracowników o incydentach. „Nie ma systemu…. [Uchodźcy] przychodzą do nas, jeśli jest jakiś problem” – powiedział koordynator centrum Tesco.

Na terenach brakowało podstawowych środków zapobiegawczych, takich jak oddzielne mieszkania dla kobiet samotnie lub samotnie z dziećmi. Chociaż większość uchodźców to kobiety i dzieci, w ośrodkach recepcyjnych przebywają również mężczyźni i chłopcy, którzy mogą opuścić Ukrainę, w tym nastoletni chłopcy poniżej 18 roku życia, mężczyźni powyżej 60 roku życia, ci z co najmniej trojgiem dzieci lub osoby z wyjątkami medycznymi lub innymi.

Marta Pasternak, pracownik i koordynator Ptak Expo na budowie, potwierdziła, że ​​„wszyscy się mieszają”. Aby wejść do każdego z magazynów obiektu, ludzie muszą się zarejestrować i uzyskać inną opaskę, ale toalety, prysznice i przebieralnie nie mają zamykanych drzwi ani innych środków bezpieczeństwa, a każdy może wejść na stragany po wejściu do obiektu.

Specjalista ds. przemocy ze względu na płeć z agencji pomocy humanitarnej powiedział, że wspiera środki łagodzące ryzyko w ośrodkach przyjmowania uchodźców, a także zarządzanie sprawami i usługi psychospołeczne dla ofiar przemocy ze względu na płeć. Powiedziała, że ​​takie centra jak Ptak Expo powoli wprowadzają podstawowe środki profilaktyki i reagowania.

Międzynarodowe wytyczne dotyczące przemocy w sytuacjach kryzysowych ze względu na płeć wzywają do podjęcia środków obejmujących oddzielne, bezpieczne zakwaterowanie dla kobiet i dzieci bez opieki oraz toalety i urządzenia kąpielowe z podziałem na płeć, wyposażone w działające zamki i zapewniające prywatność.

Brak szkoleń

Tylko dwie osoby, z którymi przeprowadzono wywiady, które koordynują lub świadczą usługi, miały wiedzę specjalistyczną w zakresie pomocy humanitarnej lub pomocy dla uchodźców, a wiele z nich nie miało umiejętności ani doświadczenia w świadczeniu usług bezpośrednich.

Personel i wolontariusze stwierdzili, że brak szkolenia w identyfikowaniu lub reagowaniu na przemoc ze względu na płeć oznacza, że ​​jakakolwiek reakcja będzie zależeć od jednostki. Wolontariuszka w ośrodku w Korczowej powiedziała, że ​​gdyby dowiedziała się o przypadku gwałtu lub innej przemocy ze względu na płeć, „zadzwoniłabym na policję lub [personel] lub znalazłabym w sieci numery telefonów. Nikt nie przyszedł i nie powiedział [do wolontariuszy]: 'To zdjęcie to jest to, co powinieneś zrobić”.

Poza kilkoma pracownikami agencji pomocy humanitarnej żaden z wolontariuszy ani personelu nie przeszedł żadnego oficjalnego szkolenia. Niektórzy wolontariusze zorganizowali samodzielnie sesje szkoleniowe na temat takich zagadnień, jak zapobieganie handlowi ludźmi, ale było to przypadkowe. Prezes La Strady Dawid-Olczyk powiedział, że zainicjowali bezpłatne szkolenia dla niezależnych działaczy.

Specjaliści ds. ochrony z agencji pomocy humanitarnej stwierdzili, że rozprzestrzenianie się wolontariuszy stwarza trudności w zapewnieniu reakcji na przemoc ze względu na płeć zgodnie z międzynarodowymi standardami. Odnosząc się do podstawowych standardów humanitarnych, jeden ze specjalistów powiedział: „[Musimy] mieć pełną świadomość, że kiedy mówimy o przemocy ze względu na płeć, ta zasada „nie szkodzić” i podejście skoncentrowane na ofierze, którego wszyscy praktykujemy, może nie koniecznie być w umysłach [wolontariuszy]”. UNHCR przeprowadziło szkolenie na temat ograniczania ryzyka oraz zapobiegania wykorzystywaniu i nadużyciom seksualnym na obszarach przygranicznych.

Brak zapewnienia kompleksowej opieki po gwałcie

Osoby pracujące w ośrodkach recepcyjnych powiedziały, że nie istnieją żadne protokoły zapewniające kompleksową opiekę po gwałcie, która obejmuje podawanie leków zapobiegających ciąży i HIV oraz innego wsparcia medycznego i psychologicznego ze strony przeszkolonych dostawców. Standardy międzynarodowe, w tym z Karty Humanitarnej i Standardów Minimalnych w ramach Podręcznik kuliThe Międzyresortowy stały komitetMiędzyagencyjna Grupa Robocza ds. Zdrowia Reprodukcyjnego w Kryzysie, zadzwonić po kliniczne postępowanie z gwałtem w nagłych wypadkach.

Przepisy w Polsce poważnie ograniczają dostęp do podstawowej opieki w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, w tym podstawowych elementów opieki pogwałconej. Antykoncepcja awaryjna, która może zapobiec ciąży do pięciu dni po stosunku bez zabezpieczenia, Wymaga lekarza recepta mimo że UE zatwierdziła sprzedaż bez recepty. Znalezienie usługodawcy i uzyskanie recepty na opiekę w ograniczonym czasie może być szczególnie przeszkodą dla uchodźców, którzy nie mówią po polsku i nie są zaznajomieni z kontekstem.

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. praktycznie zbanowany poronienie. Podczas gdy aborcja w przypadku gwałtu pozostaje legalna, prokurator musi: ustalać uzasadnioną pewność, że ciąża była wynikiem przestępstwa, w którym lekarze legalnie dokonali aborcji z tych powodów.

Krystyna Kacpura, dyrektor Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (Federa), powiedziała, że ​​organizacja nie wiedziała o kobietach lub dziewczętach z Ukrainy, którym odmówiono opieki po gwałcie w Polsce, ale że pomogła dwóm dziewczynom z Ukrainy uzyskać dostęp do aborcji po gwałcie. Kacpura powiedział, że ich infolinia obsługiwana przez ukraińskiego ginekologa otrzymała również telefony związane z problemami zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, takimi jak infekcje ginekologiczne, antykoncepcja i opieka nad ciążą.

Aborcja bez Granic, grupa organizacji udzielających informacji i wsparcia osobom w Polsce poszukującym aborcji, zgłosiła pomoc 267 osobom przesiedlonym w Polsce w dostępie do aborcji w okresie od 1 marca do 19 kwietnia. szukał opieki gdzie indziej.

Kacpura powiedziała, że ​​podobnie jak inne w Polsce, wiele kobiet i dziewcząt z Ukrainy, które mieszczą się w dozwolonych ramach czasowych, decyduje się na aborcję farmakologiczną za pomocą tabletek, co Światowa Organizacja Zdrowia mówi to bezpieczna, nieinwazyjna metoda aborcji, którą można stosować samodzielnie do dwunastego tygodnia ciąży. Chociaż polskie prawo kryminalizuje dostawców aborcji, a nie tych, którzy przeprowadzają aborcję, Kacpura powiedział, że nieporozumienie i strach przed polskim prawem mogą uniemożliwić uchodźcom szukanie opieki.

Pielęgniarka pracująca w wielu przygranicznych ośrodkach recepcyjnych powiedziała, że ​​opieka po gwałcie jest niedostępna na miejscu, „ponieważ nie ma miejsca ani prywatności. Musielibyśmy skierować kobiety do szpitala”. Powiedziała, że ​​martwi się, czy personel lokalnego szpitala zapewni kompleksową opiekę po gwałcie, w tym w razie potrzeby dostęp do aborcji, i próbowała niezależnie określić, w jaki sposób mogłaby zapewnić opiekę ofiarom gwałtu.

2021 raport w sprawie Polski z organu monitorującego wdrażanie Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (Konwencji Stambulskiej) zauważył niekonsekwentne traktowanie ofiar przemocy seksualnej przez policję i placówki medyczne oraz niewystarczające przeszkolenie personelu medycznego do zapewnienia odpowiedniej opieki ocalali.

Aktywiści i agencje polegają na nieformalnych sieciach lekarzy w celu świadczenia podstawowych usług, w tym aborcji. Grupa pomocy humanitarnej pracująca nad przemocą ze względu na płeć zidentyfikowała to jako lukę i powiedziała, że ​​ma nadzieję na ustanowienie protokołu z rządem, aby zapewnić kliniczne leczenie gwałtu jako standard. W marcu ponad 60 międzynarodowych i lokalnych grup prawniczych wezwany przywódców międzynarodowych do pilnego zapewnienia praw seksualnych i reprodukcyjnych osób dotkniętych wojną na Ukrainie, w tym pełnej opieki po gwałtach.

Brak informacji

Ogólne środki mające na celu podniesienie świadomości wśród uchodźców na temat zagrożeń związanych z ochroną są niewystarczające, aby zapewnić, że rozumieją zagrożenia, sposoby ich unikania oraz sposoby zgłaszania problemów.

Polski Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji posiada Sekcję Specjalną ds. Przeciwdziałania Handlowi Ludźmi oraz Krajowe Centrum Interwencyjno-Konsultacyjne dla Ofiar Handlu Ludźmi, których zadaniem jest identyfikowanie i wspieranie ofiar. Ministerstwo   dla uchodźców z Ukrainy nie zawiera szczegółowych informacji na temat ryzyka związanego z handlem ludźmi ani mechanizmów zgłaszania.

Ulotki grupy przeciwdziałającej handlowi ludźmi La Strada na Dworcu Głównym w Krakowie ze wskazówkami dla uchodźców z Ukrainy, jak nie paść ofiarą handlu ludźmi, 25.
Ulotki grupy przeciwdziałającej handlowi ludźmi La Strada na głównym dworcu kolejowym w Krakowie ze wskazówkami dla uchodźców z Ukrainy, jak unikać padania ofiarą handlu ludźmi, 25 marca 2022 r. © 2022 Hillary Margolis/Human Rights Watch

Agencje i organizacje, w tym The Road w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Prezydentem m.st. Warszawy Biuro Straży Granicznej, a UNHCR przygotowało ulotki do rozprowadzania na granicach i w ośrodkach recepcyjnych, ostrzegające uchodźców o zagrożeniach związanych z ochroną i podające numery telefonów infolinii. Piotr Zalewski, zastępca komendanta policji województwa podkarpackiego, w skład którego wchodzą Medyka, Korczowa, Przemyśl i Rzeszów, powiedział, że produkują ulotki w języku angielskim i ukraińskim informujące uchodźców, jak zmniejszyć ryzyko. Radzą ludziom, aby rejestrowali się w najbliższym punkcie recepcyjnym i nie oddawali nikomu swoich telefonów ani dokumentów, a także podają numery telefonów policji i innych służb całodobowych. Human Rights Watch widziała ulotki i plakaty w niektórych punktach przyjmowania, informujące o ryzyku handlu ludźmi i wymieniające numery telefonów zaufania.

Jednak niektórzy wolontariusze i pracownicy placówek stwierdzili, że takie wysiłki są niewystarczające. „Nie ma tu żadnych informacji – tylko kilka plakatów w [obszar dla] matek i dzieci” – powiedział wolontariusz dworca kolejowego w Przemyślu.

Pracownica warszawskiej grupy zajmującej się wyszukiwaniem mieszkań dla uchodźców powiedziała, że ​​nie udziela ona uchodźcom systematycznie informacji na temat ograniczania ryzyka, a jej organizacja opiera się przede wszystkim na indywidualnych relacjach z uchodźcami w celu zapewnienia bezpieczeństwa. „Nie mamy jasnego systemu dostarczania informacji na pierwszym etapie o zagrożeniach i naruszeniach” – powiedziała. „Jesteśmy świadomi, że powinniśmy to rozwijać, ale jest to problem braku czasu i zasobów”.

Na stronach recepcyjnych nie było żadnych informacji o tym, jak zapobiegać lub gdzie zgłaszać przemoc ze względu na płeć. Pasternak z Centrum Ptak Expo powiedziała, że ​​nie wie, czy uchodźcy otrzymują informacje o tym, co robić w takich przypadkach, „ale uchodźcy zadają pytania, żeby wiedzieli”, do kogo się zwrócić po pomoc.

Brak weryfikacji, zabezpieczenia transportu prywatnego, mieszkania

Niewystarczające i niespójne środki kontroli prywatnego transportu i mieszkań zwiększają również ryzyko handlu, wyzysku i przemocy ze względu na płeć u uchodźców.

Prywatny transport

Organizacja Human Rights Watch udokumentowała bardzo zróżnicowane środki kontroli prywatnego transportu z ośrodków recepcyjnych do innych miast w Polsce lub krajach europejskich.

Kierowcy oferujący uchodźcom prywatny transport wypełniają formularze w systemie rejestracji opracowanym i prowadzonym przez wolontariuszy w ośrodku recepcyjnym w Korczowej, 22 marca 2022 r.
Kierowcy oferujący prywatny transport uchodźcom wypełniają formularze w systemie rejestracji opracowanym i prowadzonym przez wolontariuszy w ośrodku recepcyjnym w Korczowej, Polska, 22 marca 2022 r. © 2022 Hillary Margolis/Human Rights Watch

System stworzony przez wolontariuszy w ośrodku w Korczowej wymaga od kierowców podania numeru rejestracyjnego i danych osobowych po sprawdzeniu tożsamości przez policję. Policja w ośrodku nie wyjaśniała szczegółów procesu organizacji Human Rights Watch. Wolontariusze często polegają na wymianie osobistych wiadomości tekstowych lub wiadomości WhatsApp z uchodźcami, aby monitorować ich bezpieczeństwo podczas podróży. Ale, jak powiedział jeden z wolontariuszy, „to nic nie kosztuje dla wszystkich” i nie ma jasnych mechanizmów reakcji, jeśli uświadomią sobie problemy.

Wolontariusz na głównym dworcu kolejowym w Krakowie powiedział, że zatwierdzona przez miasto baza danych dla kierowców w Krakowie zwiększyła bezpieczeństwo, ale powolna weryfikacja tworzy luki. Powiedziała, że ​​jeśli chodzi o transport poza Kraków, niektórzy wolontariusze fotografują dokumenty tożsamości kierowców, prowadzą listy pasażerów będących uchodźcami, a nawet mają „frazy alarmowe”, które uchodźcy mogą przesyłać przez telefon w nagłych wypadkach. „Ale to nie jest coś, co powinni robić wolontariusze” – powiedziała. „Powinno to zrobić system”. Chociaż powiedziała, że ​​próbuje usunąć plakaty oferujące prywatny transport, Human Rights Watch zauważyła odręczne tabliczki reklamujące przejazdy przed punktem informacyjnym dla uchodźców na stacji kolejowej.

Koordynator w centrum Tesco w Przemyślu nie mógł potwierdzić żadnego systemu weryfikacji kierowców, ale powiedział, że dwa dni wcześniej zaczęli zakazywać prywatnym kierowcom. Powiedziała, że ​​w ciągu ostatnich 10 dni usunęła z samochodu uchodźczynię i jej dwoje dzieci. „[Kierowca] wyciągał kobietę i dzieci [z centrum] do samochodu” – powiedziała.

Znak przed ośrodkiem przyjmowania uchodźców Tesco w Przemyślu, gdzie koordynator powiedział, że dwa dni wcześniej, 23 marca 2022 r., zabroniono oferowania uchodźcom prywatnego transportu.
Tabliczka przed ośrodkiem dla uchodźców Tesco w Przemyślu, gdzie koordynator powiedział, że zabronił oferowania prywatnego transportu dla uchodźców dwa dni wcześniej, 23 marca 2022 r. © 2022 Hillary Margolis/Human Rights Watch

Zgłosiła kierowcę na policję, który, jak powiedziała, porozmawiał z mężczyzną i odesłał go, ale później widziała go jeszcze dwa razy w ośrodku. Policja usunęła go ponownie po raz trzeci, ale nie wiedziała, jakie działania podjęli.

Zastępca komendanta policji Zalewsky powiedział, że wolontariusze powinni rejestrować niezależne dokumenty tożsamości kierowców, tablice rejestracyjne i rejestrację kierowców, a także mogą to sprawdzić na miejscu u policji, która ma mobilny dostęp do policyjnych baz danych.

Koordynator wolontariuszy na warszawskim dworcu powiedział, że nie sprawdzają prywatnych kierowców, których kojarzą z uchodźcami poszukującymi transportu. „Ludzie przychodzą tutaj, dzwonią lub piszą na Facebooku, jeśli mają wolny czas i samochód, [i] mogą jeździć i przewozić ludzi z jednego miejsca do drugiego” – powiedział. „Nasze możliwości sprawdzenia [kierowców] są ograniczone. Nie jesteśmy policją. Powiedział, że doradzają uchodźcom sprawdzenie dowodu tożsamości kierowcy i przekazanie wolontariuszom informacji, aby wiedzieli, kto z kim podróżuje.

Ponad 40 lokalnych grup pozarządowych wysłało odwołać się do MSWiA, policji oraz władz miejskich, m.in. w Przemyślu i Rzeszowie, wzywając do jednolitych procedur zapewnienia bezpieczeństwa uchodźcom na przejściach granicznych i w punktach recepcyjnych. Poprosili o środki obejmujące jasne punkty zgłaszania i procedury dla ofiar przestępstw będących uchodźcami, uregulowanie transportu oferowanego przez wolontariuszy oraz szerokie przekazywanie informacji w przystępnych formatach uchodźcom. Piotrowska z Feminoteki powiedziała, że ​​nie otrzymali odpowiedzi.

Mieszkanie prywatne

Rozmówcy wyrażali również obawy dotyczące zagrożeń związanych z przetrzymywaniem uchodźców przez osoby prywatne. W jednym szeroko opisywanym przypadku mężczyzna był aresztowany za zgwałcenie 19-letniej Ukrainki, która przyjęła od niego mieszkanie przez Internet. Chociaż respondenci stwierdzili, że wysiłki wolontariuszy i rządu w celu zapewnienia zorganizowanego zakwaterowania zmniejszyły ryzyko, weryfikacja pozostaje niejasna i niespójna. Zastępca komendanta policji Zalewsky powiedział: „Szczerze mówiąc, nie da się sprawdzić wszystkich, ale jest wola”.

Wolontariusz krakowskiego dworca powiedział, że edukowanie wolontariuszy o zagrożeniach w połączeniu z regionalną bazą zweryfikowanych mieszkań poprawiło bezpieczeństwo na dworcu, ale opóźnienia w tworzeniu bazy i weryfikacji stanowią wyzwanie: „Problem z tą bazą jest zbytnie jej przetwarzanie długo, a ludzie się niecierpliwią i szukają innych dróg bycia służbą”.

Odręczne napisy przed punktem informacyjnym dla uchodźców na Dworcu Głównym w Krakowie, reklamujące prywatny transport i zakwaterowanie we Włoszech, Hiszpanii, Niemczech i Portugalii, 24 marca 2022 r.
Odręczne tabliczki przed punktem informacyjnym dla uchodźców na głównym dworcu kolejowym w Krakowie reklamujące prywatny transport do Włoch, Hiszpanii, Niemiec i Portugalii, 24 marca 2022 r. © 2022 Hillary Margolis/Human Rights Watch

Pracownik grupy świadczącej usługi dla osób z Ukrainy w Warszawie powiedział, że miejskie służby socjalne osobiście weryfikują prywatne mieszkania, ale nie nadążają za popytem. Powiedziała, że ​​od początku do połowy marca weryfikowano około 20 mieszkań dziennie, podczas gdy baza danych jej organizacji liczyła ponad 8,000 tysięcy mieszkań i mieści około 5,000 tysięcy osób. „W takiej skali [weryfikacja zakwaterowania] była niemożliwa” – powiedziała. Powiedziała, że ​​nie stworzono scentralizowanego systemu, który zapewniłby uchodźcom bezpieczeństwo i zaspokoił pilne potrzeby, a jej organizacji brakowało czasu i możliwości, by robić to niezależnie.

Powiedziała, że ​​organizacja ma około 10 zgłoszeń od uchodźców o złym traktowaniu przez gospodarzy, takich jak próba ograniczenia ich wolności poprzez zabranie paszportów lub naleganie, aby musieli wykonywać nierówną część prac domowych. W kilku przypadkach uchodźcy zgłaszali przemoc psychiczną lub nieodpłatną pracę. We wszystkich przypadkach organizacja relokowała uchodźców i usuwała gospodarzy ze swojej bazy danych.

Podobnie jak w niektórych innych krajach, rząd polski oferuje osobom zapewniającym zakwaterowanie dla uchodźców odszkodowanie w wysokości 40 zł na osobę dziennie przez okres do 60 dni. ten regulacja stwierdza, że ​​gminy mogą uzależnić odszkodowanie od „weryfikacji warunków zakwaterowania i wyżywienia” i nie powinno być przyznawane, jeśli „warunki zagrażają życiu lub zdrowiu ludzkiemu”, ale nie zawiera przepisów ani wytycznych dotyczących procesów weryfikacji lub tego, co stanowi dopuszczalne warunki.

Chociaż osoby pomagające w zakwaterowaniu uchodźców mogą potrzebować pomocy finansowej, powinny istnieć systemy weryfikacji i monitorowania, aby zapewnić identyfikację złych podmiotów, dla których korzyści finansowe lub inne byłyby zachętą, powiedział Human Rights Watch. Grupy przeciwdziałające handlowi ludźmi i wyzyskowi mają   obawy dotyczące podobnego programu w Wielkiej Brytanii, który płaci gospodarzom 350 GBP (458 USD) miesięcznie, za nieodpowiednie środki przeciwdziałanie zagrożeniom handlu ludźmi i wyzysku w celach seksualnych.

(Źródło: HRW )

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -