14.9 C
Bruksela
Piątek, Maj 10, 2024
EuropieEwakuacje Mariupola „przebłysk nadziei” w wojnie na Ukrainie

Ewakuacje Mariupola „przebłysk nadziei” w wojnie na Ukrainie

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

„Nasze ostatnie wysiłki mające na celu ewakuację ludności cywilnej na wschodzie pokazały nam, że istnieje dobra wola i wspólny grunt, na którym możemy budować między stronami” powiedział ambasadorów.   

Monumentalny wyczyn

Wspólne operacje ONZ i Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) zaowocowały ewakuacją ponad 600 osób z huty Azovstal i innych obszarów Mariupola, a także pobliskich miast.

To było „naprawdę monumentalny wyczyn pośród ostrzału i zniszczenia trwającego na wschodzie”, powiedziała, i „przebłysk nadziei".

Tymczasem szef pomocy ONZ, Martin Griffiths, nadal bada sposoby na zjednoczenie stron w celu omówienia kwestii humanitarnych, w tym bezpiecznego przejścia zarówno dla cywilów, jak i konwojów z pomocą.

Pan Griffiths był w tym tygodniu w Turcji na rozmowach skoncentrowanych na wsparciu wysiłków ONZ na rzecz zapewnienia większej pomocy humanitarnej.

„Musimy zbadać wszystkie opcje, aby dotrzeć do większej liczby osób tam, gdzie potrzeby są największe” – powiedziała.

"Pozostajemy mocno zaangażowani w to, aby żaden kamień nie został obrócony. Znalezienie środków – od lokalnych przerw po szersze zawieszenie broni – w celu ratowania życia. Świat tego od nas oczekuje. Naród Ukrainy zasługuje na to”.

Potrzeba więcej pomocy

Pomimo nadziei, jaką niosą ewakuacje, intensywne walki nadal powodują ogromne cierpienia na Ukrainie. Konflikt został wykorzeniony prawie 14 milionów ludzi, z których osiem milionów zostało wewnętrznie przesiedlonych, według najnowszych danych.

Pani Msuya mówiła również o „bezprecedensowym” zwiększeniu skali humanitarnej kryzysu. Około 227 partnerów, głównie krajowych organizacji pozarządowych (NGO), udzieliło pomocy ponad 5.4 mln osób, wielu na wschodzie.

Oprócz ewakuacji, pięć konwojów międzyagencyjnych stanowiło koło ratunkowe dla ludzi otoczonych walką, transportując niezbędne środki medyczne, racje żywnościowe, systemy naprawy wody i inne przedmioty. Powiedziała jednak, że to nie wystarczy.

Pani Msuya poinformowała, że ​​strony zostały powiadomione o konwojach, dodając: „Wzywam ich do kontynuowania wysiłków ułatwiających, abyśmy mogli dotrzeć do znacznie większej liczby cywilów”.

„Żywe piekło” dla dzieci

Rada wysłuchała również Omara Abdi, zastępcy dyrektora wykonawczego Funduszu ONZ na rzecz Dzieci (UNICEF), WHO Zgłoszono wpływ wojny na młode życie na Ukrainie i poza nią.

Powiedział, że w zeszłym miesiącu ONZ to potwierdziło prawie 100 dzieci zostało zabitych w konflikcie „i wierzymy, że rzeczywiste liczby są znacznie wyższe”.

Chociaż ewakuacje z Mariupola i innych obszarów frontu stanowiły „małe chwile ulgi”, sytuacja dzieci i rodzin na obszarach dotkniętych konfliktami bez dostępu do pomocy jest nadal ponura.

„Dzieci i rodzice opowiadają nam o swoim „żywym piekle”, w którym zmuszeni byli głodować, pić z błotnistych kałuż i schronić się przed ciągłymi ostrzałami i bombardowaniami, unikając bomb, kul i min lądowych podczas ucieczki – powiedział.

Edukacja na celowniku

Edukacja na Ukrainie również jest pod ostrzałem, a przerażający atak na szkołę w Ługańsku w tym tygodniu – w której według doniesień zginęło co najmniej 60 cywilów – służy jako „surowe przypomnienie”. Od początku wojny 24 lutego 15 z 89 wspieranych przez UNICEF szkół we wschodniej Ukrainie zostało uszkodzonych lub zniszczonych.

„Setki szkół w całym kraju zostały dotknięte ciężką artylerią, nalotami i inną bronią wybuchową na zaludnionych obszarach, podczas gdy inne szkoły są wykorzystywane jako centra informacyjne, schrony, węzły zaopatrzenia lub do celów wojskowych – z długotrwałym wpływem w sprawie powrotu dzieci do edukacji” – powiedział.

Pan Abdi zaapelował o zaprzestanie ataków na szkoły, które, jak powiedział, są kołem ratunkowym dla dzieci, zwłaszcza w konfliktach, ponieważ zapewniają bezpieczną przestrzeń, rutynę i pozory normalności.

Szkoły służą również jako „łącznik” z podstawowymi usługami zdrowotnymi i psychospołecznymi, a on wezwał do wsparcia nauczycieli, dyrektorów i innych pracowników oświaty.

Dodał, że ukraińskie dzieci muszą również kontynuować dostęp do edukacji, podkreślając potrzebę zapewnienia kreatywnych i elastycznych rozwiązań edukacyjnych. UNICEF i partnerzy wspierają władze w docieraniu do uczniów, w tym poprzez edukację online.

Nauka w kraju i za granicą

Sąsiednie kraje, które przyjęły ukraińskich uchodźców, również pomagają dzieciom kontynuować naukę, czy to w klasie, czy poprzez alternatywne ścieżki edukacyjne.

„Szacuje się, że 3.7 miliona dzieci na Ukrainie i za granicą korzysta z możliwości uczenia się online i na odległość. Ale nadal istnieją ogromne przeszkody, w tym ograniczenia zdolności i zasobów, bariery językowe oraz nieprzewidywalne ruchy dzieci i ich rodzin” – powiedział.

Ponadto potrzebne są większe działania, aby dotrzeć do dzieci, które są najbardziej zagrożone lub które mogą pozostać w tyle, w tym młodych uczniów i dzieci niepełnosprawnych.

Fale na całym świecie

Wojna ma reperkusje poza Ukrainą, ponieważ światowe ceny żywności i paliw osiągają rekordowe poziomy. Pan Abdi powiedział, że dzieci również odczuwają skutki.

„Dzieci już dotknięte konfliktami i kryzysami klimatycznymi na całym świecie – od Afganistanu po Jemen i Róg Afryki – płacą teraz śmiertelną cenę za kolejną wojnę daleko od ich drzwi. Reperkusje wojny na Ukrainie będą nadal odbijać się na całym świecie”.

Chociaż humanitarni zrobią wszystko, co mogą dla dzieci na Ukrainie, powiedział, ostatecznie to, czego potrzebują, to koniec wojny.

„Dzieci ukraińskie mówią nam, że chcą połączyć się ze swoimi rodzinami, wrócić do swoich społeczności, chodzić do szkoły i bawić się w sąsiedztwie. Dzieci są odporne, ale nie powinny być.

„Zapłacili już bezwiednie wysoką cenę w tej wojnie. Musimy zrobić wszystko, co możliwe, aby zapewnić, że nie będzie to kosztować ich przyszłości”.

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -