Dwadzieścia kontenerów, niektóre ze złotem i srebrem, skradziono z portu miasta Manzanillo w zachodnim Meksyku – „niezwykła” i „bardzo poważna” operacja przestępcza, według wczorajszych władz, podała AFP.
Przestępcza operacja, nazywana przez niektóre media „kradzieżą stulecia”, miała miejsce 5 czerwca na prywatnej działce w pobliżu głównego portu handlowego Meksyku na wybrzeżu Pacyfiku, ale żadne informacje nie wyciekły aż do dwóch dni temu, podała agencja .
Oficjalne źródła opisują spektakularny obraz. Silnie uzbrojeni napastnicy, w liczbie co najmniej 12, zneutralizowali bezpieczeństwo portu. Przestępcy używali dźwigów i ciężarówek do załadunku kontenerów przez 8-10 godzin, powiedział dziennikarzom Gustavo Adrian Hoya, rzecznik ochrony stanu Colima, w którym znajduje się port.
„Dobór kradzionych towarów był bardzo wymagający – metale szlachetne i inne rzeczy, jak np. klimatyzatory” – dodał. Oprócz złota i srebra bandyci zdobyli cynk i telewizory, donosi mexiconewsdaily.com.
Napad nastąpił w ciągu 8 do 10 godzin, ponieważ nie wszystkie pojemniki zostały usunięte w tym samym czasie.
„To niezwykłe. Od czasu do czasu zdarzały się kradzieże kontenerów, ale nie w takich ilościach – dodał rzecznik.
Meksykański szef urzędu celnego Horacio Duarte Olivares nazwał ten incydent „bardzo poważną operacją przestępczości zorganizowanej” i powiedział, że wszczęto dochodzenie. Poinformował również prokuraturę o śledztwie, ale odmówił podania szczegółów dotyczących ilości skradzionego złota i srebra.