15.9 C
Bruksela
Poniedziałek, Maj 6, 2024
AktualnościPapież beatyfikuje Jana Pawła I: niech wyprosi dla nas „uśmiech...

Papież beatyfikuje Jana Pawła I: Niech wyjedna nam „uśmiech duszy”

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

Papież Franciszek przewodniczył Mszy beatyfikacyjnej Papieża Jana Pawła I, wspominając, jak jego uśmiech komunikował dobroć Pana. Zachęcał wszystkich do uczenia się od Pana, jak kochać bez granic i być Kościołem o radosnej, pogodnej i uśmiechniętej twarzy, który nigdy nie zamyka drzwi.

przez Tadeusza Jonesa

Przywołując przykład „uśmiechniętego papieża”, Jana Pawła I, papież Franciszek przewodniczył w niedzielę swojej beatyfikacji na Placu św. Piotra. Mszę św. odprawił kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii ds. Kanonizacyjnych, a na deszczowym, a później zalanym słońcem placu uczestniczyło 25 tysięcy wiernych.

W swojej homiliiPapież Franciszek przypomniał, jak w dzisiejszej Ewangelii słyszymy o wielkich rzeszach podążających za Jezusem, który przekazuje im trudne przesłanie: stać się Jego uczniem oznacza odrzucić ziemskie przywiązania, kochać Go bardziej niż własną rodzinę, nieść krzyż, który niesiemy w naszych życiach. 

Tłumy szukają nadziei

Papież zauważył, że to upomnienie Pana kontrastuje z tym, co często widzimy w naszym świecie, gdzie tłumy porywane są charyzmatem nauczyciela lub lidera, wiążąc swoje nadzieje na przyszłość oparte na emocjach, ale stają się bardziej podatne na te którzy zamiast tego sprytnie ich wykorzystują, mówiąc im to, co chcą usłyszeć dla własnej korzyści, chwały lub władzy, korzystając z obaw i potrzeb społeczeństwa.

cq5dam.thumbnail.cropped.1500.844 Papież beatyfikuje Jana Pawła I: Niech wyjedna nam „uśmiech duszy”
Beatyfikacja Jana Pawła I na Placu św. Piotra

Styl Boga jest inny

Papież wyjaśnił, że droga Boga jest inna, ponieważ nie wykorzystuje naszych potrzeb i słabości, nie oferuje łatwych obietnic i przysług. Pan nie jest zainteresowany ogromnymi tłumami ani szukaniem aprobaty, kontynuował Papież, wskazując, że Pan wydaje się bardziej zaniepokojony tymi, którzy podążają z lekkim entuzjazmem, ale bez głębszego zrozumienia tego, co jest potrzebne.

„Zamiast ulegać urokowi popularności, (Jezus) prosi każdą osobę, aby uważnie rozeznała powody podążania za nim i konsekwencje, jakie to za sobą pociąga”.

Wiele osób z tłumu, o którym opowiadano w czytaniu Ewangelii, miało nadzieję, że Jezus zostanie ich przywódcą i uwolni ich od wrogów, zauważył Papież, kogoś, kto z łatwością naprawi wszystkie ich problemy. To ziemskie skupienie się tylko na własnych potrzebach, zdobywaniu prestiżu i statusu, władzy i przywilejów, wymaga wyzwania, wskazał, ponieważ „to nie jest styl Jezusa… i nie może być stylem Jego uczniów i Jego Kościoła”.

image 1 Papież beatyfikuje Jana Pawła I: niech wyprosi dla nas „uśmiech duszy”
Papież Franciszek pozdrawia wszystkich obecnych na mszy beatyfikacyjnej Jana Pawła I, zanim zwróci się do Maryi Dziewicy i pomodli się o pokój na świecie.

Niesienie swojego krzyża

Pan żąda od nas innej postawy, powiedział Papież, chce, aby jego uczniowie nie przedkładali niczego poza tą miłością, nawet ponad swoje najgłębsze uczucia i największe skarby.

„Podążanie za nim nie oznacza stania się częścią sądu lub triumfalnej procesji, ani nawet otrzymania polisy ubezpieczeniowej na całe życie. Wręcz przeciwnie, oznacza „nieść swój krzyż” (Łk 14): dźwigać, jak on, brzemiona własne i innych, czynić dar z własnego życia, wydawać je na wzór swojej hojnej i miłosiernej miłości do nas . To są decyzje, które angażują całe nasze życie”.

Miłość bez miary

Zaangażowanie się jako uczeń Jezusa oznacza patrzenie na Pana bardziej niż na siebie, uczenie się miłości od Ukrzyżowanego, „miłości, która oddaje się do końca, bez miary i bez granic”.

„Według słów Papieża Jana Pawła: „jesteśmy przedmiotem nieśmiertelnej miłości ze strony Boga”. Miłość nieśmiertelna: nigdy nie znika za horyzontem naszego życia; nieustannie na nas świeci i oświetla nawet nasze najciemniejsze noce”.

Kiedy patrzymy na Ukrzyżowanego Pana – kontynuował Papież – jesteśmy wezwani do przezwyciężenia koncentracji na sobie, do kochania Boga i innych wszędzie, nawet tych, którzy widzą inaczej, nawet naszych wrogów.

Miłość woła o poświęcenie

Kochać może oznaczać „poświęcenie, milczenie, niezrozumienie, samotność, opór i prześladowanie” – wskazał Papież i wzywa nas do podejmowania ryzyka i nigdy nie zadowalania się mniejszymi wartościami, w przeciwnym razie możemy żyć „w połowie”, bez podejmować decydujące kroki, aby być uczniami Pana, prawdziwie oddawać się Jemu i pomagać innym.

„Jak powiedział także papież Jan Paweł II, jeśli chcesz pocałować Jezusa ukrzyżowanego, „nie możesz nie pochylić się nad krzyżem i dać się przekłuć kilkoma cierniami korony na głowie Pana”. Miłość, która wytrwa do końca, ciernie i wszystko inne: bez pozostawiania rzeczy w połowie zrobionych, bez chodzenia na skróty, bez uciekania przed trudnościami”.

image 2 Papież beatyfikuje Jana Pawła I: niech wyprosi dla nas „uśmiech duszy”
Papież Franciszek wita pielgrzymów uczestniczących w beatyfikacji Jana Pawła I na Placu św. Piotra

Miłość bez kompromisów

Wspominając przykład bł. Jana Pawła I, Papież Franciszek przypomniał, jak nowy Błogosławiony przeżywał radość Ewangelii „bez kompromisów, kochając do końca”. Nie szukał własnej chwały, ale żył jako „łagodny i pokorny pastor”. 

„Z uśmiechem Papieżowi Janowi Pawłowi udało się przekazać dobroć Pana. Jakże piękny jest Kościół o szczęśliwej, pogodnej i uśmiechniętej twarzy, który nigdy nie zamyka drzwi, nigdy nie zatwardza ​​serc, nigdy nie skarży się ani nie żywi urazy, nie gniewa się ani nie niecierpliwi, nie wygląda posępnie ani nie cierpi nostalgii za przeszłością”.

Na zakończenie Papież zachęcił nas, abyśmy prosili bł. Jana Pawła I, aby pomógł nam uzyskać od Pana „uśmiech duszy” i modlić się jego własnymi słowami: „Panie weź mnie takim, jakim jestem, z moimi wadami, z moimi wadami , ale spraw, żebym stał się tym, kim chcesz, żebym był. 

Posłuchaj naszego raportu

Pełny film z beatyfikacji Papieża Jana Pawła I

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -