19 C
Bruksela
Poniedziałek, Maj 13, 2024
Prawa człowiekaPierwsza osoba: Wędrówki odporności na Ukrainie

Pierwsza osoba: Wędrówki odporności na Ukrainie

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

Wiadomości ONZ
Wiadomości ONZhttps://www.un.org
Wiadomości ONZ — artykuły tworzone przez serwisy informacyjne Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Manfred Profazi, który mieszka w Wiedniu w Austrii, podróżuje po niektórych regionach Ukrainy, które zostały najbardziej dotknięte ponad 13-miesięcznym konfliktem po rosyjskiej inwazji na pełną skalę.

Powiedział UN News, co widział w zdewastowanym kraju iw jaki sposób IOM zapewniała komfort osobom zmuszonym do opuszczenia swoich domów w wyniku walk i bombardowań terenów zamieszkałych przez ludność cywilną.

„Podróżowanie po Ukrainie w dzisiejszych czasach nie jest łatwe. Kiedy pełniłem funkcję Szefa Misji Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji w latach 2012-2017, można było latać lub podróżować jednym z nowoczesnych pociągów wzdłuż i wszerz tego rozległego kraju.

Teraz latanie jest całkowicie niemożliwe, a podróżowanie pociągiem wciąż najeżone.

Moja podróż w tym tygodniu po Ukrainie, z Odessy i Mikołajowa na południu, Dniepru na wschodzie, aż do stolicy Kijowa i ponownie na zachód do Lwowa, odbyła się ze względów bezpieczeństwa drogą lądową.

Dało mi to wystarczająco dużo czasu na zastanowienie się nad milionami Ukraińców, którzy wybrali te same drogi, aby uciec przed niebezpieczeństwem i zniszczeniem od początku wojny.

Miliony ludzi znajdują się w stanie ciągłych zmian, uwięzionych między wysiedleniem we własnym kraju lub rozdarciem rodzin. Niektórzy zostają na Ukrainie, bo nie stać ich na wyjazd, dla innych dlatego, że wyjazd po prostu nie wchodzi w grę

© UNICEF/Siegfried Modola

Grupa składająca się głównie z kobiet i dzieci przybywa do Kijowa w kwietniu 2022 r. po ewakuacji z położonego na południu miasta Mikołajowa.

Ponad 8 milionów Ukraińców uciekło z kraju, kolejne 5.3 miliona to przesiedleńcy wewnętrzni. Wiele osób zostało przesiedlonych kilka razy. Niektórzy wyjechali za granicę, wrócili, osiedlili się i wyjechali ponownie, gdy zmienia się linia frontu.

To poczucie dyslokacji dotyka nawet społeczności i ludzi, którzy się nie przenieśli. Społeczności zostały zmiażdżone, zaniepokojone, rozproszone. Zniszczenia w miejscach takich jak Mikołajów oraz niezliczone małe miasteczka i wsie, przez które przejeżdżałem w tym tygodniu, ranią krajobraz i emocje.

Mikołajów jest codziennie ostrzeliwany przez ponad 250 dni. Rury wodociągowe zostały mocno uszkodzone. Gdy przejeżdżamy przez miasto, widzimy ludzi stojących w kolejce po wodę pitną w publicznych punktach dystrybucji, z których część została założona przez IOM. 

Powstanie z gruzów

Warunki życia są bardzo trudne zarówno dla mieszkańców, jak i osób wewnętrznie przesiedlonych. A jednak ludzie zostają. Ludzie wracają. Ponad 5.6 mln. Ludzie przystosowują się do przebywania w nowych społecznościach goszczących i wnoszą swoje umiejętności i doświadczenie, aby pomóc w odbudowie nowego domu.

Oczywiście odbudowa i rekonstrukcja w środku wojny jest, delikatnie mówiąc, wyzwaniem, ale wszędzie, gdzie się udałem, widziałem nową infrastrukturę powstającą z gruzów. Z dumą i pokorą stwierdzam, że wiele z nich zostało zainstalowanych przez IOM i współpracujące z nami organizacje oraz władze lokalne, które zrobiły tak wiele, by podtrzymać nadzieję.

Jednym z wielu przykładów jest mobilna ciepłownia, zasadniczo hangar 40-tonowej ciężarówki, specjalnie przystosowany do dostarczania ciepła do szpitala dziecięcego, w którym setki dzieci – miejscowych i przesiedleńców – mogą być nieprzerwanie leczone. Awarie spowodowane ostrzałem spowodowały wyłączenie ogrzewania i przez kilka dni mali pacjenci przebywali na mrozie.

Dyrektor regionalny IOM, Manfred Profazi, rozmawia z Valerią o jej życiu jako rezydentki w wspieranym przez IOM akademiku w Dnieprze.

Dyrektor regionalny IOM, Manfred Profazi, rozmawia z Valerią o jej życiu jako rezydentki w wspieranym przez IOM akademiku w Dnieprze.

Miałem to szczęście, że mogłem usłyszeć relacje z pierwszej osoby o przetrwaniu, odporności, a nawet optymizmie zarówno młodych, jak i starszych. Te historie i poświęcenie naszego personelu motywują nas wszystkich i skupiają się na naszej pomocy oraz na ułatwianiu powrotu do zdrowia bez podsycania zależności.

Patrząc wstecz, myślę o Valerii i jej synu, którzy uciekli przed zniszczeniem Bakhmuta i wreszcie mają przyzwoite zakwaterowanie dzięki zorganizowanym przez IOM pracom remontowym w akademiku w Dnieprze.

Pokazała mi zdjęcia swojego domu, teraz całkowicie zniszczonego, i opowiadała tęsknie o swoim ogródku targowym. Teraz hoduje kilka zieleni w skrzynce okiennej. Jej syn, pilny uczeń, odrabia lekcje przez komórkę, bo nie ma nawet laptopa. Nie poddali się; robią wszystko, aby zachować symulakrum normalnego życia.

Zintegrowane podejście IOM pozwala nam wspierać przesiedleńców i społeczności przyjmujące na wielu poziomach oraz zapewniać im pełny zakres usług, od infrastruktury po generowanie dochodów.

Będziemy kontynuować nasze wysiłki, aby wspierać ich tak długo, jak to konieczne, na wszelkie możliwe sposoby”.

Przeczytaj więcej tutaj, o pracy IOM na Ukrainie.

Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) wzmaga wysiłki, aby pomóc przesiedleńcom i ludziom dotkniętym wojną radzić sobie z zimną pogodą.

Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) wzmaga wysiłki, aby pomóc przesiedleńcom i ludziom dotkniętym wojną radzić sobie z zimną pogodą.

Link Źródło

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -