Szybkie topnienie lodu Antarktydy dramatycznie spowalnia obieg wody w światowych oceanach i może mieć katastrofalne skutki dla globalnego klimatu, morskiego łańcucha pokarmowego, a nawet stabilności szelfów lodowych. Ostrzegają przed tym naukowcy cytowani przez Reutera.
Cyrkulacja oceaniczna, która polega na ruchu gęstszej wody w kierunku dna morskiego, pomaga dostarczać ciepło, węgiel, tlen i niezbędne składniki odżywcze na całym świecie. Jednak według badań opublikowanych w czasopiśmie Nature do 40 r. przepływ wody głębinowej z Antarktydy może spaść o 2050%. „To zdumiewające, że dzieje się to tak szybko” – powiedział Alan Meeks, paleoklimatolog z Oregon State University i współautor najnowszego raportu Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu. „Wydaje się, że zjawisko zaczyna się teraz pojawiać i to jest najświeższa wiadomość” — mówi.
Wraz ze wzrostem temperatury świeża woda z topniejącej Antarktydy wpływa do oceanu, zmniejszając zasolenie i gęstość wód powierzchniowych oraz zmniejszając spływ w dół do dna. Podczas gdy poprzednie badania szczegółowo analizowały, co może się stać z podobnymi zaburzeniami cyrkulacji na północnym Oceanie Atlantyckim, gdzie Europa może ucierpieć z powodu topnienia lodu arktycznego, mechanizm topnienia lodu antarktycznego był jak dotąd słabo zbadany. Cyrkulacja wody w oceanie umożliwia podnoszenie się składników odżywczych z dna, a Ocean Południowy obsługuje około trzech czwartych światowej produkcji fitoplanktonu, który jest podstawą łańcucha pokarmowego, powiedział współautor drugiego badania, Steve Rintoul. „Jeśli ruch wody w dół w pobliżu Antarktydy zostanie spowolniony, cały obieg zostanie spowolniony, a to zmniejszy ilość składników odżywczych, które wracają z wód głębinowych z powrotem na powierzchnię”, mówi Rintoul. Wyniki badań pokazują również, że ocean nie pochłania już tak dużo dwutlenku węgla, jak jego górne warstwy przerzedzają się, pozostawiając coraz więcej dwutlenku węgla w atmosferze.
Zdjęcie poglądowe wykonane przez Pixabay: