Szef praw ONZ odwiedzi Xinjiang w maju, aktywiści domagają się opublikowania opóźnionego raportu o Chinach
By Shyamal Sinha
1 września 2018 r. Michelle Bachelet objęła funkcję Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka. Biuro Wysokiego Komisarza ds Prawa człowieka została założona w 1993 roku, a pani Bachelet jest siódmym komisarzem.
W międzyczasie około 200 grup praw człowieka zażądało od ONZ opublikowania odroczonego raportu na temat okrucieństw w zakresie praw człowieka w Sinkiangu popełnionych przez Chiny przed wizytą Bachelet. „Wydanie raportu bez dalszej zwłoki jest niezbędne – aby wysłać wiadomość zarówno do ofiar, jak i sprawców, że żadne państwo, bez względu na jego potęgę, nie stoi ponad prawem międzynarodowym ani solidną niezależną kontrolą twojego urzędu” – czytamy w oświadczeniu wydanym we wtorek. . W styczniu doniesiono, że Chiny podobno zgodziły się pozwolić Michelle Bachelet na wizytę w tzw. Regionie Autonomicznym Sinkiang-Ujgur (XUAR) dopiero po Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.
Podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powiedział, że spodziewa się, że Bachelet złoży „wiarygodną” wizytę w Chinach. Wraz z tym nowym wydarzeniem jedna z czołowych organizacji praw człowieka odwiedzi wrażliwy region, w którym rząd USA i prawodawcy w pięciu krajach zachodnich ogłosili traktowanie Ujgurów „ludobójstwem”. Chiny głośno zaprzeczyły wszelkim zarzutom dotyczącym obozów zatrzymań, ponieważ nadal utrzymują, że zamiast tego prowadzą ośrodki szkolenia zawodowego w regionie, co według Pekinu ma na celu przeciwdziałanie ekstremizmowi.
Szefowa ds. praw człowieka zabiega o wizytę dyplomatyczną we wrażliwym regionie, a jej biuro negocjuje warunki od września 2018 r. Szef Bachelet znajduje się pod rosnącą presją ze strony państw zachodnich, aby przeprowadziła śledztwo w sprawie Xinjiangu z nieograniczonym dostępem do badania rosnących roszczeń ludobójstwo w regionie. „Nadal omawiam z Chinami warunki wizyty, w tym znaczący dostęp, do Regionu Autonomicznego Sinciang-Ujgur. Mam nadzieję, że uda się to osiągnąć w tym roku, zwłaszcza że wciąż pojawiają się doniesienia o poważnych naruszeniach praw człowieka” – cytowano jej słowa w czerwcu zeszłego roku.
Dyplomaci w Genewie powitali wiadomość o wizycie Bacheleta.
„Cieszymy się z wszelkich starań, aby rzucić światło na systemowe łamanie praw człowieka w Sinciangu” – powiedział brytyjski ambasador Simon Manley. „Nie możemy się doczekać jej raportu na temat sytuacji”.
Francuska misja w Genewie również przyjęła zapowiedzianą wizytę jako „pozytywny rozwój”.
Podkreślił jednak, że wizyta „nie może przesłonić pilności publikacji raportu” na temat sytuacji praw człowieka w Sinciangu.
Obserwatorzy w Genewie sugerują, że raport jest gotowy od sierpnia ubiegłego roku, ale nie jest jasne, kiedy zostanie opublikowany.