Pracownicy jednego z najstarszych wydawców rosyjskich podręczników – „Oświecenia”, zmuszeni są usunąć z podręczników wszelkie odniesienia do Ukrainy i Kijowa.
Pod groźbą zwolnienia redakcja pilnie przepisała podręczniki, twierdzi „Ukraińska Prawda”.
Kurs „oczyszczania” Ukrainy i Kijowa z rosyjskich podręczników rozpoczął się w 2014 roku, a autorzy i redaktorzy muszą jak najrzadziej i możliwie neutralnie wspominać o Ukrainie.
Już pierwszego dnia wojny pracownicy wydawnictwa otrzymali ustny nakaz usunięcia w miarę możliwości odniesień do Ukrainy. Okazuje się to najbardziej skomplikowane dla zespołu tworzącego podręczniki do historii.
„Jesteśmy zmuszeni pisać podręczniki tak, jakby Ukraina po prostu nie istniała. Znacznie gorzej jest, gdy podręcznik po prostu nie mówi o kraju. Dorasta się bez bazy wiedzy na ten temat i wtedy o wiele łatwiej mu uwierzyć w to, co mówią mu o niej w telewizji. “