9.4 C
Bruksela
Saturday, May 4, 2024
AktualnościJak antykultowy FECRIS próbuje uniknąć winy

Jak antykultowy FECRIS próbuje uniknąć winy

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

Jana Leonida Bornsteina
Jana Leonida Bornsteina
Jan Leonid Bornstein jest reporterem śledczym ds The European Times. Bada i pisze o ekstremizmie od początku naszej publikacji. Jego praca rzuciła światło na różne grupy i działania ekstremistów. Jest zdeterminowanym dziennikarzem, który porusza tematy niebezpieczne lub kontrowersyjne. Jego praca miała rzeczywisty wpływ na ujawnianie sytuacji z nieszablonowym myśleniem.

FECRIS (Europejska Federacja Ośrodków Badań i Informacji o Sektach i Kultach), organizacja patronacka finansowana przez rząd francuski, która skupia i koordynuje organizacje „anty-kultowe” w całej Europie i poza nią, była przedmiotem z kilku naszych artykułów w ostatnim czasie, za wsparcie rosyjskiej propagandy, która rozpoczęła się na długo przed obecną inwazją na Ukrainę, ale ostatnio osiągnęła punkt kulminacyjny dzięki ich rosyjskim przedstawicielom.

Ponieważ FECRIS jest organizacją zarejestrowaną we Francji, której przewodniczący André Frédéric jest belgijskim posłem do parlamentu Walonii (jednego z trzech samorządnych regionów Belgii) i belgijskim senatorem, kiedy czuli, że znajdują się w centrum uwagi, czuli się również powinni zareagować, aby uniknąć uznania przez władze francuskie za agentów wroga. Więc zamiast wyraźnie zdystansować się od swoich rosyjskich członków, których mowy nienawiści i brutalne wypowiedzi przeciwko Ukrainie są teraz bardzo dobrze udokumentowane, ostatnio postanowili opublikować rodzaj kontrataku na swojej stronie internetowej.

FECRIS twierdzi, że jest fałszywie określany jako „prorosyjski”

Twierdzą, że są „systematycznie atakowani przez zorganizowany ruch wspierający organizacje kultowe/sekciarskie” i fałszywie określani jako „prorosyjscy” i wysuwają dziwny argument, który, jak się spodziewają, będzie ich usprawiedliwiać: „FECRIS zalicza ukraińskie stowarzyszenia do swoich członków”.

Chociaż nie zmienia to niczego w tym, że współpracowali oni z Kremlem od lat i poparli niewiarygodne antyzachodnie i antyukraińskie oświadczenia i działania w tym czasie, pomyśleliśmy, że powinniśmy zagłębić się w ich twierdzenie, że mają „ukraińskie członków”. A to, co znaleźliśmy, jest interesujące.

Na swojej stronie internetowej prezentują dwa ukraińskie stowarzyszenia członkowskie. Jednym z nich jest „Dnieprpetrowskie Centrum Pomocy Ofiarom Niszczących Kultów – Dialog”, które de facto nie opublikowało ani jednej linijki na swojej stronie od 2011 roku. Wygląda na to, że to stowarzyszenie członkowskie zakończyło swoją działalność ponad 10 lat temu, ale nadal działa stronę internetową FECRIS, aby zwiększyć liczbę członków.

FECRIS ukraiński reprezentant w „Obronie prawosławia przed niewiernymi”

Drugi to „FPPS – Towarzystwo Ochrony Rodziny i Osobowości”. Chociaż ich strona internetowa nie jest aktywna od 2014 r. (czyli od rewolucji na Majdanie), odkryliśmy, że jeden z ich członków, który przemawiał podczas ostatniej imprezy zorganizowanej przez nich w Odessie 21 lutego 2014 r., niecały tydzień przed rosyjską inwazją zaczynał Władimir Nikołajewicz Rogatin, ukraiński naukowiec, członek zarządu Wszechukraińskiego Centrum Apologetycznego im. św. Jana Chryzostoma (Patriarchatu Moskiewskiego) i wykładowca na Kazańskim Uniwersytecie Federalnym w Rosji. Ogólnoukraińskie Centrum Apologetyczne im. św. Jana Chryzostoma to „Obrona Prawosławia przed złudzeniami niewiernymi, nieprawosławnymi, pogańskimi, okultystycznymi i bezbożnymi”. Cele, które opowiadają całą historię.

Vladimir Rogatin - Jak antykultowy FECRIS próbuje uniknąć winy
Vladimir Rogatin – przedstawiciel FECRIS na Ukrainę

Rogatin to ciekawa postać. Niemal jednolicie przedstawia się jako ukraiński przedstawiciel FECRIS, a w rzeczywistości jest bardzo „prorosyjski”. Od 2010 roku pisał o wpływie „kultów” i nieortodoksyjnych religii na współczesność Ukraina. I od „Euromajdanu”.[1] napisał szereg artykułów ukazujących, w jaki sposób zmiany na Ukrainie były kierowane przez nowe ruchy religijne („sekty”, w jego mniemaniu) oraz muzułmanów, a także w jaki sposób Rosyjska Cerkiew Prawosławna byłaby prześladowana pod rządami nowych władz, wskazując na to, co nazwał „nihilizmem prawnym władz w stosunku do wyznawców prawosławia”.

Przedstawiciel FECRIS: Ukraina nękana przez satanizm

W 2014 roku zaczął przypisywać przyczynę Euromajdanu szkodliwemu wpływowi nowych ruchów religijnych. Dodał, że to oni już stali za tym, co wydarzyło się w Ukraina w 2004 roku (pomarańczowa rewolucja).[2] Było to całkowicie zgodne z wiceprzewodniczącym FECRIS Aleksandrem Dworkinem, który zrobił to samo w tym samym okresie.

W lipcu 2014 roku był również jednym z pierwszych, jeśli nie pierwszym, który rozpowszechnił pogląd, że Ukrainę nęka satanizm, który powiązał z nazizmem. W rozmowie z bankfax.ru:

„Na Ukrainie rośnie wpływ i obecność różnego rodzaju kultów satanistycznych” – powiedział Wołodymyr Rogatin, członek korespondent Europejskiej Federacji Ośrodków Badań i Informacji o Sektarianizmie (FECRIS). Według różnych szacunków w naszym kraju działa ponad sto grup satanistycznych, w sumie około 2,000 wyznawców”.

Kilka miesięcy później rozwinął się w innym wywiadzie w Rosyjska gazeta:

„Według Władimira Rogatina, członka-korespondenta Europejskiej Federacji Ośrodków Badań i Informacji o Sektarianizmie, mieszkającego w Nikołajewie, „od co najmniej trzech lat graffiti przed drewnem było aktualizowane (symbole WotanJugend). Ta grupa neonazistowska, istniejąca od kilku lat w Rosji i na Ukrainie, głosi kult boga Wotana (Odyna). Sądząc po przekazach w zasobach internetowych grupy, jej członkowie brali czynny udział w wydarzeniach na Placu Niepodległości w Kijowie”. Według Rogatina „po powrocie z Majdanu pomalowali swoim graffiti całe miasto”. Niektórzy z członków WotanJugend wstąpili następnie w szeregi Batalionu Azowskiego”.
Rogatin Moskwa - Jak antykultowy FECRIS próbuje uciec od winy
Władimir Rogatin w Moskwie

W styczniu 2015 r. uczestniczył wraz z innymi przedstawicielami FECRIS w wielkiej rosyjskiej imprezie prawosławnej w Moskwie, XXIII Międzynarodowych Świątecznych Czytaniach Edukacyjnych, gdzie wyjaśnił, jak „kulty neopogańskie” działają na Ukrainie.

Od tego czasu nadal publikował na temat kultów i satanizmu na Ukrainie, dodając udział ukraińskich muzułmanów do swojej retoryki o przyczynach (niekochanego) Euromajdanu.

FECRIS inspiruje kremlowskich aparatczyków

Warto zauważyć, że ta retoryka satanizmu nękającego Ukrainę i będącego przyczyną Euromajdanu nie spotkała się z głuchymi uszami. Rzeczywiście, jest to dzisiaj prawdziwy trend dla wysokich rangą rosyjskich przywódców rządowych, aby go używać i uzasadniać wojnę koniecznością „od-szatanizowania” Ukrainy. Numer 2 Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Aleksiej Pawłow niedawno oświadczył: „Uważam, że wraz z kontynuacją „specjalnej operacji wojskowej” coraz pilniejsze staje się przeprowadzenie de-satanizacji Ukrainy, czyli jako szefa Republiki Czeczeńskiej trafnie ujął to Ramzan Kadyrow, jej „całkowita odszaitanizacja”2„”. Dodał, że „na Ukrainie działają setki sekt, wyszkolonych w konkretnym celu i stado”. Pawłow wspomniał o „Kościele Szatana”, który rzekomo „rozprzestrzenił się po Ukrainie”. „Korzystając z manipulacji sieciami i psychotechnologii, nowy rząd zmienił Ukrainę z państwa w totalitarny hipersekt” – powiedział Pawłow.

Nawet prezydent Francji Macron został nazwany „żałosnym i nędznym małym satanistą” przez prezentera telewizyjnego Władimira Sołowjowa (Na Rossija 1, główny kanał telewizyjny w Rosji). A sam Putin 30 września przedstawił aneksję jako świętą wojnę z Zachodem, która pomaga Ukrainie w samoobronie, uzasadnioną tym, że „oni [Zachód] zmierzają w kierunku otwartego satanizmu”. Tak dobrze zrobione FECRIS, jesteś hitem!

Czy to była przyzwoita obrona?

Tak więc w końcu, chociaż nie mówimy, że wszyscy Ukraińcy zrzeszeni w FECRIS są prorosyjscy i chociaż zgadzamy się, że FECRIS rzeczywiście ma ukraińskich członków, zauważamy, że jedno z dwóch ukraińskich stowarzyszeń członkowskich FECRIS nie żyje od ponad 10 lat i drugi jest kojarzony i reprezentowany przez jednego z najbardziej prorosyjskich Ukraińców, który od 2014 roku wpycha (i inspiruje) kremlowską propagandę (jak każdy rosyjski członek FECRIS) przeciwko Ukrainie.

Czy była to więc przyzwoita obrona, by argumentować, że FECRIS miał ukraińskich członków?


[1] Euromajdan to nazwa proeuropejskich protestów wywołanych nagłą decyzją władz ukraińskich o niepodpisaniu Umowy Stowarzyszeniowej Unia Europejska–Ukraina, na rzecz bliższych stosunków z Ukrainą. Rosja. Parlament Ukrainy w zdecydowanej większości zaaprobował sfinalizowanie umowy z EU, podczas gdy Rosja naciskała na Ukrainę, aby go odrzuciła.

[2] Vladimir Nikolaevich Rogatin, 2014, „Cechy podejścia badawczego w badaniu nowych ruchów religijnych we współczesnej Ukrainie”, QUID: Investigación, Ciencia y Tecnología, 1401-1406

[3] Shaitanization: Shaitan, Sheitan to arabskie słowo oznaczające diabła. W szerszym znaczeniu sheitan może oznaczać: demona, przewrotnego ducha. Termin ten wywodzi się etymologicznie z aramejskiego i hebrajskiego: szatan

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -