Francja-gospodarz jest jednym z 34 krajów, które wezwały Międzynarodowy Komitet Olimpijski do zakazania udziału sportowców z Rosji i Białorusi w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r., podał DPA. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Australia są także wśród tych, które zadeklarowały sprzeciw wobec udziału rosyjskich i białoruskich sportowców.
We wspólnym oświadczeniu wczoraj kraje te argumentowały, że „rozmyślna, niesprowokowana i nieuzasadniona wojna Rosji (przeciwko Ukrainie) została ułatwiona przez białoruski rząd”.
Rosyjski minister sportu Oleg Matitsyn powiedział na początku tego miesiąca, że próby wpływania na MKOl są „absolutnie nie do przyjęcia” dla zagranicznych rządów.
Sam MKOl potwierdził w zeszłym miesiącu, że zamierza poprzeć sankcje wobec rosyjskich i białoruskich urzędników przed nadchodzącymi igrzyskami olimpijskimi w stolicy Francji, ale dodał, że rozważy możliwość rywalizacji sportowców z obu krajów pod neutralną flagą.
W dzisiejszym oświadczeniu 34 narody sprzeciwiające się uczestnictwu Rosji i Białorusi w Igrzyskach z zadowoleniem przyjęły „przestrzeganie istniejących sankcji” przez MKOl, ale stwierdziły, że propozycja udziału pod neutralną flagą budzi „wiele pytań i obaw”.
Stało się to jasne po ogłoszeniu ponad 30 krajów, które wczoraj wysłały list do MKOl z żądaniem sankcji. Reakcja jest odpowiedzią na plany centrali, aby umożliwić sportowcom z Rosji i Białorusi rywalizację pod neutralną flagą. Listę ogłosiło BBC.
Nadal nie ma oficjalnej decyzji w tej sprawie, a przewodniczący MKOl Thomas Bach powiedział, że jego organizacja stoi przed dużym dylematem.
Ponadto nie było pewności, które dokładnie kraje znalazły się na liście krajów przygotowujących się do bojkotu igrzysk olimpijskich, gdyby MKOl nie spełnił ich prośby.
Przeciwnikami Rosji i Białorusi są Francja, gospodarz Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich 2024, Japonia, gospodarz Igrzysk Olimpijskich 2021, Włochy, gospodarz Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2026 i gospodarze USA na Letnich Igrzyskach Olimpijskich 2028.
Australia nie podpisała umowy, ale rzecznik australijskiego Departamentu Sportu powiedział Reuterowi, że był to błąd administracyjny, a rząd zgodził się zakazać sportowcom.
Z listy jasno wynika również, że Bułgaria i Węgry są jedynymi EU krajów spoza grona sygnatariuszy. Ponieważ nie ma oficjalnej informacji ani z BOK, ani z Ministerstwa Młodzieży i Sportu, kto podjął taką decyzję i dlaczego.
Oto wszystkie kraje, które domagają się sankcji wobec rosyjskich i białoruskich sportowców:
Austria, Belgia, Kanada, Chorwacja, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Niemcy, Grecja, Islandia, Irlandia, Włochy, Japonia, Republika Korei, Łotwa, Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Malta, Holandia, Nowy Zelandia, Norwegia, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Hiszpania, Szwecja, Wielka Brytania, USA.
Zdjęcie: Frans van Heerden