12.3 C
Bruksela
Czwartek, Maj 9, 2024
AfrykaTerroryzm religijny, sekta kenijska a Zachód

Terroryzm religijny, sekta kenijska a Zachód

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

Gabriela Carriona Lopeza
Gabriela Carriona Lopezahttps://www.amazon.es/s?k=Gabriel+Carrion+Lopez
Gabriel Carrión López: Jumilla, Murcia (HISZPANIA), 1962. Pisarz, scenarzysta i filmowiec. Od 1985 roku pracuje jako dziennikarz śledczy w prasie, radiu i telewizji. Znawca sekt i nowych ruchów religijnych, opublikował dwie książki o grupie terrorystycznej ETA. Współpracuje z wolną prasą i wygłasza wykłady o różnej tematyce.

Ponad 100 ciał znaleziono w kwietniu ubiegłego roku w lesie Shakahola w południowej Kenii, co jest kolejną formą terroryzmu religijnego. Dochodzenie policyjne wykazało, że zmarli z postu „aby zobaczyć Jezusa Chrystusa”.

Aresztowanie Paula Mackenzie Nthenge ujawniło haniebną manipulację domniemanego przywódcy religijnego w sercu Afryka.

Japhet Koome, kenijski inspektor generalny policji, który zdał sobie sprawę ze skali incydentu i udał się na miejsce zdarzenia, powiedział dziennikarzom między innymi:

Zdecydowanie potępiamy wszelkie formy organizacji religijnych, które promują ekstremistyczne przekonania i działają poza granicami prawa, zagrażając bezpieczeństwu i dobrostanowi Kenijczyków.

I chociaż policja twierdzi, że nie spocznie, dopóki wszyscy odpowiedzialni nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, prawie zawsze, jeśli najwyższy przywódca został aresztowany, jak w tym przypadku, wraz z jego ukaraniem, akt taki prawdopodobnie trafi na pierwsze strony gazet, nawet jeśli oskarżenia to terroryzm i ludobójstwo.

Paul Mackenzihe, przywódca sekty, którego gadatliwość doprowadziła do masowej śmierci jego wyznawców, powiedział władzom, kiedy został aresztowany, że jeśli będą kontynuować wykopaliska w lesie, znajdą ponad 1,000 osób, które udały się do… Jezus".

Jest to prawdopodobnie największa masakra wyznaniowa w historii i jeden z aktów terrorystycznych nieortodoksyjnych wierzeń, jakie znamy do tej pory. Jednak jedną z największych obaw leżących u podstaw wydarzenia jest niewątpliwie brak międzynarodowego zasięgu wiadomości.

Nie było żadnych obrazów otwierających wiadomości ani debat na temat skrajnych manipulacji religijnych, którym mogą być poddane miliony ludzi.

Zachód, chroniony przez swoje nieomylne demokracje, wydaje się zaniedbywać tych wszystkich ludzi, którzy żyją w potwornie zmanipulowanych, prawie zapomnianych regionach świata.

Wydaje się, że prawa człowieka nakłaniane do religijnego samobójstwa nie mają miejsca w naszym codziennym życiu i tylko wtedy, gdy atakowane są rozpoznawalne elementy naszego społeczeństwa, buntujemy się z apelami o powszechną ludzką sprawiedliwość i karę.

We wrześniu 1997 r. terrorysta Hamasu z ładunkami wybuchowymi przymocowanymi do ciała wysadził się w powietrze w centrum handlowym Ben Yehuda w Jerozolimie. Akt ten był relacjonowany w wiadomościach na całym świecie, a jednym z najbardziej uderzających obrazów była bez wątpienia restauracja McDonald's, której drzwi zostały wysadzone w powietrze podczas eksplozji.

Każdy może więc znaleźć się w niebezpieczeństwie, jeśli te emblematyczne placówki zostaną zaatakowane. Bezpieczeństwo zostało zaostrzone na całym świecie, w tym w Stanach Zjednoczonych i Europie. Strzelaniny na tle rasowym w Kalifornii i Illinois w 1999 roku uświadomiły również Amerykanom, że terror religijny jest bliżej, niż myśleli.

Sam totalitaryzm religijny, który z kolei powoduje, że na całym świecie zrzucane są bomby na kliniki promujące przerywanie ciąży, bombardowanie Igrzysk Olimpijskich w Atlancie czy niszczenie kwater wojskowych dla amerykańskich żołnierzy w Dhahranie w Arabii Saudyjskiej w 1996 roku zniszczenie budynku federalnego w Oklahoma City, eksplozja Twin Towers, ataki na satyryczną gazetę Charlie Hebdo w Paryżu czy zamachy bombowe w metrze w Madrycie to tylko niektóre z wiadomości, które przedostały się do światowych mediów, być może dlatego, że mimo nieskończenie mniejszej liczby ofiar śmiertelnych, poza przypadkiem Bliźniaczych Wież, ataki te miały miejsce na Zachodzie lub były przeprowadzane przeciwko zachodnim strukturom wojskowym w pozostałych częściach świata.

Związek między terrorem a bogiem już istniał, wspierany przez pozbawione skrupułów media, gdy zbliżał się koniec XX wieku.

Czasy ostateczne były eksploatowane do granic możliwości wyłącznie w celu uzyskania przychodów z wiadomości, co przełożyłoby się na lepszą widownię lub czytelnictwo, a tym samym uzyskanie dostępu do jak największego tortu reklamowego.

Być może najbardziej przerażające pytanie zadał już w 2001 roku Mark Juergensmeyer, profesor socjologii na kalifornijskim uniwersytecie, w swojej książce Terroryzm religijny, kiedy napisał:

„W historii tradycji religijnych (od wojen biblijnych, przez krucjaty, po wielkie akty męczeństwa) przemoc ukrywała się w cieniu. Pokolorowała najciemniejsze i najbardziej tajemnicze symbole religijne. Jednym z powracających pytań zadawanych przez niektórych wielkich badaczy religii (w tym Émile'a Durkheima, Marcela Maussa i Zygmunta Freuda) jest to, dlaczego dochodzi do takiej sytuacji: dlaczego religia wydaje się wymagać przemocy i przemocy religijnej oraz dlaczego boski nakaz zniszczenia przyjęty z takim przekonaniem przez niektórych wierzących?”

Zjawisko przemocy z pewnością nie jest wpisane w religię, ale wyraźnie jest elementem dyskursu sekciarskiego, jak to miało miejsce w Kenii, gdzie nagrodą miał być Jezus, ale najpierw musieli pościć bez wytchnienia aż do śmierci .

Terroryzm religijny i przemoc wobec obywateli w Kenii zasługuje na nasze najostrzejsze potępienie, niezależnie od koloru skóry czy przekonań. Zachęcam media do tworzenia przestrzeni do debaty z dobrymi profesjonalistami w sprawie, która każdego dnia zagraża prawom człowieka milionów ludzi na całym świecie.

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -