11.5 C
Bruksela
Saturday, May 11, 2024
OpiniaAntysemityzm w Armenii rosnącym zagrożeniem

Antysemityzm w Armenii rosnącym zagrożeniem

Napisane przez Erica Gozlana, dyrektora Międzynarodowej Rady ds. Dyplomacji i Dialogu

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

Autor-gość
Autor-gość
Guest Author publikuje artykuły autorów z całego świata

Napisane przez Erica Gozlana, dyrektora Międzynarodowej Rady ds. Dyplomacji i Dialogu

Od czasu ataków Hamasu 7 października i reakcji Izraela antysemityzm w wielu częściach świata niepokojąco wzrósł. Zwłaszcza we Francji odnotowano ponad 1,300 incydentów zgłoszonych przez władze policyjne, co świadczy o powadze sytuacji.

Azerbejdżan, silny sojusznik Izraela, jest uwikłany w długotrwały konflikt z Armenią. Sojusz ten budzi dezaprobatę wielu Ormian, którzy nieufnie oceniają bliskość Jerozolimy i Baku. W ramach protestu niektórzy Ormianie zareagowali, atakując symbole żydowskie we własnym kraju.

15 listopada pojedyncze osoby rzucały koktajlami Mołotowa w synagogę w Erewaniu (stolicy Armenii). W oświadczeniu policja nie chciała powiedzieć, czy w budynku mieściła się synagoga, ale Rimma Varjapetian, przedstawicielka społeczności żydowskiej Armenii, potwierdziła to AFP i powiedziała, że ​​„atak miał miejsce 15 listopada we wczesnych godzinach porannych, kiedy budynek był już pusty".

Sytuacja Żydów w Armenii

Spadek demograficzny: społeczność żydowska w Armenii na skraju wyginięcia

W sercu gór kaukaskich Armenia jest domem dla jednej z najmniejszych społeczności żydowskich na świecie. Według szeregu alarmujących statystyk liczba ludności żydowskiej w kraju stale się zmniejsza i obecnie liczy zaledwie 700 osób. Masowy exodus przypadł na lata 1992-1994, kiedy ponad 6,000 członków społeczności żydowskiej zdecydowało się opuścić ojczyznę. Powodów tej masowej emigracji było wiele, począwszy od trudności ekonomicznych po obawy dotyczące bezpieczeństwa.

Niepokojący wzrost antysemityzmu w Armenii: ukierunkowane ataki pomimo małej populacji Żydów

Pomimo skromnej liczebności społeczności żydowskiej w Armenii, jest ona coraz częściej celem niepokojących ataków antysemickich. Ustalenia zawarte w raporcie Ligi Przeciwko Zniesławieniu pokazują, że Armenia wyróżnia się jako kraj poradziecki o najwyższym wskaźniku antysemityzmu, w którym 58% ludności podziela nastroje antyżydowskie.

Niedawno szokujące oświadczenie wydał pan Poghosyan, były doradca szefa sztabu Armeńskich Sił Zbrojnych i były asystent byłego głównego doradcy prezydenta Armenii ds. bezpieczeństwa narodowego. W nagraniu wideo opublikowanym na portalach społecznościowych i grupach na Telegramie Poghosyan stwierdził jednoznacznie: „Pomogę Hamasowi zabijać Żydów”.

Wulgarny język jest kontynuowany w nagraniu, a Władimir Poghosyan mówi: „Wy, szakale, musicie zostać całkowicie wytępieni. Jestem kimś, kto przez całe życie pracował w wywiadzie i przeprowadzał operacje na poziomie waszego Mossadu, a nawet więcej”. Na początku filmu ten były wyższy rangą urzędnik państwowy wyraża swoje zaprzeczające poglądy, oświadczając: „Nigdy nie uznałem Holokaustu” i opisując Żydów jako „niszczycielski naród, który nie ma prawa przebywać na tej ziemi”.

Według Instytutu Badań nad Globalnym Antysemityzmem i Polityką (ISGAP) antyizraelska i antyżydowska propaganda w Armenii podsyca klasyczne antysemickie stereotypy. Raport ISGAP opublikowany w sierpniu 2023 r. podkreśla niepokojące szerzenie się w Armenii propagandy antyizraelskiej i antyżydowskiej, często kojarzonej z nastrojami antyazerbejdżańskimi. Z ustaleń ISGAP wynika, że ​​w tej kampanii, która cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno władz, jak i ogółu społeczeństwa, często pojawiają się klasyczne antysemickie klisze.

W raporcie cytuje się pułkownika Arkadego Karapetiana, który powiedział ormiańskiej agencji prasowej „Realist”, że „izraelscy instruktorzy strzelali do nas, aby przetestować broń… Żydzi obchodzili niedawno dzień pamięci ofiar obozów koncentracyjnych, o którym szeroko komentował świat głoska bezdźwięczna. Tymczasem Izrael aktywnie zachęca do przekształcenia Artsakh w obóz zagłady”.

3 października 2023 r. doszło do zdewastowania Centrum Kultury Żydowskiej w Erewaniu. Kilka godzin później ormiańskie portale społecznościowe podały, że ten akt wandalizmu należy rozumieć jako odwet za sprzedaż przez Izrael dronów i innej broni Azerbejdżanowi oraz za niedawną krytykę retoryki ormiańskich urzędników, którzy porównywali retorykę ormiańskich urzędników, ze strony kilkudziesięciu rabinów działania przeciwko wojskom ormiańskim i ludności cywilnej w związku z Holokaustem.

Do tego czynu przyznała się Ormiańska Tajna Armia Wyzwolenia Armenii (ASALA). Warto przypomnieć historyczne powiązania ASALI z Iranem. ASALA, założona w 1975 r., szkoliła się w Dolinie Bekaa u boku palestyńskich organizacji terrorystycznych, współpracując w ten sposób przeciwko Izraelowi.

Podsumowując, przykłady te podkreślają niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z wprowadzaniem do ormiańskiego dyskursu publicznego klasycznych narracji antysemickich i antysyjonistycznych. W kontekście porażki Erewania w drugiej wojnie karabaskiej i pojawienia się radykalnego nacjonalizmu ormiańskiego zagrożenie to wydaje się być namacalną rzeczywistością. Niezbędne staje się, aby Armenia podjęła dogłębną refleksję nad konsekwencjami takich toksycznych narracji, zarówno dla stosunków między społecznościami, jak i dla stabilności regionalnej.

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -