13.9 C
Bruksela
Środa, Maj 8, 2024
AktualnościZapomniane prawa człowieka rodziny Kapkanetów

Zapomniane prawa człowieka rodziny Kapkanetów

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

Gabriela Carriona Lopeza
Gabriela Carriona Lopezahttps://www.amazon.es/s?k=Gabriel+Carrion+Lopez
Gabriel Carrión López: Jumilla, Murcia (HISZPANIA), 1962. Pisarz, scenarzysta i filmowiec. Od 1985 roku pracuje jako dziennikarz śledczy w prasie, radiu i telewizji. Znawca sekt i nowych ruchów religijnych, opublikował dwie książki o grupie terrorystycznej ETA. Współpracuje z wolną prasą i wygłasza wykłady o różnej tematyce.

Najprawdopodobniej nie znasz rodziny Kapkanetów. To normalne. Mówię wam, to jest, przepraszam, to była ukraińska rodzina, która mieszkała w Wołnowachy, w obwodzie donieckim. Rodzina liczyła dziewięciu członków i pod koniec października ubiegłego roku przygotowywała się do świętowania urodzin matki Natalii Kapkanets. Jeden z krewnych podarował jej kwiaty i przygotowali małą ucztę z tych kilku rzeczy, które udało im się zdobyć, żyjąc w miejscu okupowanym przez wojska rosyjskie.

Impreza przebiegła bez żadnych incydentów. Dzieci, 5-letni Mikita i 9-letnia Nastia, bawiły się bez nadmiernego zamieszania, gdy na krótko przed jedzeniem żołnierze armii okupacyjnej, która pod rozkazami Władimira Putina utrzymuje terytoria okupowane przez „Imperium karabinów maszynowych”. Wszyscy członkowie rodziny Kapkanetów milczeli, a żołnierze namawiali ich, aby opuścili dom i udali się w inne miejsce, aby zabrali nieliczne rzeczy, jakie im się przydadzą, i opuścili swój dom, aby mogli tam pozostać chwalebni żołnierze armii matki Rosji . . Rodzina Kapkanetów nie zgodziła się porzucić domu, nad którym tak ciężko pracowali przez lata. I co ciekawe, w obliczu jego odmowy żołnierze ci tylko grozili i odeszli.

Nie bez obaw impreza trwała dalej bez dalszych incydentów. A gdy nastała noc, wszyscy po całym dniu zadowoleni i szczęśliwi poszli spać. Zmącony jedynie nieprzyjemną wizytą żołnierzy rosyjskich.

Późną nocą sąsiedzi usłyszeli serię strzałów w domu Kapkanetów. Zanim zdecydowali się jechać, zobaczyli odjeżdżającą ciężarówkę armii rosyjskiej załadowaną żołnierzami. Pierwsi, którzy weszli, byli przerażeni, gdy kontemplowali ciało podziurawionego kulami człowieka na starej zielonej sofie w salonie, która przykryta dwoma kocami powoli robiła się czerwona. W salonie zdeptane na podłodze kwiaty, które otrzymała pani Kapkanets.

Pedro Andryuszczenko, jeden z doradców burmistrza Mariupola, potwierdził w oświadczeniu: „To była oczywista operacja likwidacyjna; Zastrzelono dziewięć ciał, a większość uderzeń dotyczyła głowy”.

Pierwsi sąsiedzi, którzy weszli, zastali 9-letnią Nastię, która przytulała 5-letnią Mikitę, jakby próbowała ją chronić. Ich głowy zostały zmiażdżone, a jej krew została spryskana oparciem łóżka i ścianą, na której leżało. Stwierdził także ukraiński rzecznik praw obywatelskich Dmitro Lubinets „Według wstępnych danych żołnierze zamordowali całą rodzinę Kapkanetów, która obchodziła urodziny i nie chciała im wychodzić z domu”.

Oczywiście, biorąc pod uwagę powagę tego, co wydarzyło się w Wołnowej, Doniecka Prokuratura Generalna nie miała innego wyjścia, jak wszcząć śledztwo, które zakończyło się szybkim i zaskakującym aresztowaniem dwóch żołnierzy rosyjskiej armii okupacyjnej. Nie podano ani przynależności, ani żadnych informacji na temat tych żołnierzy, które mogłyby potwierdzić prawdziwość tej wiadomości.

Masakry takie jak rodzina Kapkanetów są bardzo częste na terenach okupowanych przez armię rosyjską, gdzie obowiązuje prawo żołnierzy wysyłanych na chaotyczny i krwawy konflikt, gdzie dla morderców tworzących tę armię życie ludzkie nie ma żadnej wartości.

Oczywiście Władimir Putin nie skomentował tego faktu i nie otrzymaliśmy żadnych pytań w siedzibie ONZ na temat tej rodziny. Organizacje pozarządowe również nie poruszają tej kwestii, a główne media ledwo omawiają tę wiadomość. Jednak Natalia nie zobaczy, jak dorastają jej córki Mikita i Nastia, ani nie zobaczą jej dzieci, jeśli takie miały. Horror.

Rodzina Kapkanetów przypomina nam, że w każdym konflikcie człowiek staje się bestią. Bestie, które otrzymują rozkazy od ludzi znajdujących się setki tysięcy kilometrów od miejsca wydarzeń i służą interesom, często nieznanym i fałszywym. Dziś, gdy piszę te słowa, czuję, że zamordowanie rodziny Kapkanetów jest po trochu winą wszystkich, łącznie z moją. I dlatego nie chciałem przegapić okazji, aby o nich wspomnieć w tej kronice, w którą włożyłem więcej serca niż głowy, wyłącznie po to, abyśmy poruszyli się horrorem, którego doświadcza się w każdej chwili na tym świecie, nawet jeśli jest, gdy pijemy kawę i tosty, siedząc w starym bistro niedaleko Wieży Eiffla.

Więcej informacji: Internet rodzinny Kapkanets. Zabójstwa rosyjskich żołnierzy. Rotysław Averchuk (Lwów-Ukraina).

Pierwotnie opublikowane w LaDamadeElche.com

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -