Stany Zjednoczone po raz kolejny zawetowały w piątek rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ wzywającą do natychmiastowego humanitarnego zawieszenia broni w konflikcie między Izraelem a Hamasem.
W piątek 8 grudnia Stany Zjednoczone po raz drugi zawetowały uchwałę Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych wzywającą do „natychmiastowego humanitarnego zawieszenia broni” w Strefie Gazy, „w miarę wzrostu ofiar wśród ludności cywilnej w izraelskiej kampanii wojskowej przeciwko Hamasowi”.
Za przyjęciem rezolucji głosowało trzynastu z piętnastu członków Rady Bezpieczeństwa, a Wielka Brytania wstrzymała się od głosu. Projekt uchwały był współfinansowany przez 97 państw członkowskich ONZ.
Robert Wood, zastępca ambasadora USA przy ONZ, powiedział po głosowaniu: „Nie popieramy rezolucji wzywającej do niezrównoważonego zawieszenia broni, które po prostu zasieje nasiona następnej wojny” – wyjaśnił, potępiając także „moralną porażkę ”, czego wyrazem jest brak w tekście jakiegokolwiek potępienia Hamasu
Sekretarz Generalny ONZ António Guterres podziękował ambasadorom za reakcję na jego powołanie się na artykuł 99 w następstwie jego pilny list – jedno z najpotężniejszych narzędzi, jakie miał do dyspozycji – twierdząc, że napisał, ponieważ „jesteśmy w punkcie krytycznym” wojny między Izraelem a Hamasem.
Artykuł 99 zawarty w rozdziale XV Karty: stanowi, że szef ONZ „może zwrócić uwagę Rady Bezpieczeństwa na każdą sprawę, która jego zdaniem może zagrozić utrzymaniu międzynarodowo pokój i bezpieczeństwo.”
Po raz pierwszy pan Guterres użył rzadko przywoływanej klauzuli.
„W obliczu poważnego ryzyka załamania się systemu humanitarnego w Gazie wzywam Radę, aby pomogła zapobiec katastrofie humanitarnej i apeluję o ogłoszenie humanitarnego zawieszenia broni” – napisał pan Guterres na X, dawniej Twitterze, po wysłaniu listu.
Nalega, aby to ciało pomogło zakończyć rzeź w zniszczonej wojną enklawie poprzez trwałe humanitarne zawieszenie broni.
„Obawiam się, że konsekwencje mogą być druzgocące dla bezpieczeństwa całego regionu” – powiedział, dodając, że okupowany Zachodni Brzeg, Liban, Syria, Irak i Jemen zostały już w różnym stopniu wciągnięte w konflikt.
Moim zdaniem istnieje wyraźnie poważne ryzyko pogłębienia istniejących zagrożeń dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”.
Sekretarz Generalny ponownie potępił także swoje „bez zastrzeżeń” brutalne ataki Hamasu na Izrael z 7 października, podkreślając, że jest „przerażony” doniesieniami o przemocy seksualnej.
„Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla umyślnego zabicia około 1,200 osób, w tym 33 dzieci, zranienia kolejnych tysięcy i wzięcia setek zakładników” – stwierdził, dodając „jednocześnie brutalność ze strony Hamasu nigdy nie może usprawiedliwiać zbiorowego karania narodu palestyńskiego”.
„Chociaż masowy ostrzał rakietowy Hamasu w kierunku Izraela i wykorzystywanie cywilów jako żywych tarcz są sprzeczne z prawem wojennym, takie postępowanie nie zwalnia Izraela z jego własnych naruszeń” – powiedział pan Guterres.
„To smutny dzień w historii Rady Bezpieczeństwa”, ale „nie poddamy się” – ubolewał ambasador Palestyny przy ONZ, Riyad Mansour.
Ambasador Izraela przy ONZ Gilad Erdan podziękował Stanom Zjednoczonym „za mocne stanie po naszej stronie”.