12 C
Bruksela
Środa, Maj 8, 2024
ReligiaChrześcijaństwoO słowach św. Filareta Moskiewskiego o złym obywatelu...

O słowach św. Filareta Moskiewskiego o złym obywatelu królestwa ziemskiego

ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI: Informacje i opinie reprodukowane w artykułach są opiniami tych, którzy je podają i jest to ich własna odpowiedzialność. Publikacja w The European Times nie oznacza automatycznie poparcia dla poglądu, ale prawo do jego wyrażania.

TŁUMACZENIA ZASTRZEŻEŃ: Wszystkie artykuły na tej stronie są publikowane w języku angielskim. Przetłumaczone wersje są wykonywane za pomocą zautomatyzowanego procesu zwanego tłumaczeniami neuronowymi. W razie wątpliwości zawsze odsyłaj do oryginalnego artykułu. Dziękuję za zrozumienie.

Autor-gość
Autor-gość
Guest Author publikuje artykuły autorów z całego świata

Ksiądz Daniil Sysoev

„Na koniec pokazano nam słynne słowa św. Filareta, które rzekomo przedstawiają patriotyzm jako cnotę chrześcijańską:

„Czy Biblia nie zapewniła ludowi Bożemu dobrego wykształcenia w Starym Testamencie? Czyż w Nowym Testamencie nie zapewniła ludowi Bożemu jeszcze doskonalszego wykształcenia? Mądrze organizując wychowanie przyszłych obywateli Królestwa Niebieskiego, nie zabrakło jej mądrości, aby uczyć właściwych zasad kształtowania dobrego obywatela królestwa ziemi i miała potrzebę ich uczyć, gdyż zły obywatel królestwo ziemi nie nadaje się do królestwa niebieskiego.

Warto więc szukać w Biblii nauk o wychowaniu.

Najstarszą naukę na ten temat można znaleźć w słowie Pana skierowanym do Abrahama: Abraham stanie się narodem wielkim i licznym, a dzięki niemu będą błogosławione wszystkie narody ziemi, wiemy bowiem, że przykazał swoim synom i jego dom po sobie i będą przestrzegać dróg Pana, aby czynić sprawiedliwość i sprawiedliwość. (Rdz 18:18,19). Tutaj, po pierwsze, w formie pochwały za wychowanie, jakie Abraham daje swoim dzieciom, nauczana jest główna zasada wychowania: Nakazuj swoim synom, aby strzegli dróg Pańskich, aby czynili sprawiedliwość i sprawiedliwość – lub, mówiąc to samo rzecz w dzisiejszym ujęciu, dajcie swoim dzieciom wychowanie pobożne i moralne, zgodnie z Prawem Bożym. Po drugie, ukazane są tu także korzystne skutki takiego wychowania: Abraham będzie wielki i liczny [17 Mojż. 5] – ojciec rodziny, który zapewnia swoim dzieciom pobożne i moralne wychowanie, może spodziewać się po sobie licznego, szanowanego i zamożnego potomstwa. Nietrudno zrozumieć, że ten, komu nie zależy na takim wychowaniu, nie może oczekiwać tego samego, lecz grozi mu czymś odwrotnym. Co więcej, bezpośrednio określone zasady wychowania znajdziemy w księgach Starego Testamentu, głównie w księgach dydaktycznych, w Księdze przypowieści Salomona oraz w Księdze Jezusa, syna Syracha”.

Wydaje mi się oczywiste, że dla świętego złym obywatelem ziemskiego królestwa nie jest ten, kto nie chce poświęcić swojego serca ziemskiemu patronimikowi, ale ten, który został wychowany nie na słowach Boga, ale na kłamstwa. Najgorszym obywatelem królestwa ziemi jest tutaj ten, który kradnie, zabija i w ogóle nie jest wychowany na Biblii, ale na czymś innym. W rozumieniu św. Filareta, źli obywatele królestwa ziemskiego, nienadający się do królestwa niebieskiego, nie są Uranpolitanami. a wielu naszych współobywateli jest teraz niezależnie od swojego patriotyzmu. Jeśli ludzie nie są wychowywani według Biblii, to nie nadają się do królestwa niebieskiego i ziemskiego. Który z Uranpolitan by się z tym sprzeczał? Słowa te w żaden sposób nie wskazują, że patriotyzm jest cnotą chrześcijańską. Aby to zrobić, wystarczy wyrwać je z kontekstu. Gdybyśmy je rozumieli w tym sensie, że każdy, kto z jakiegokolwiek powodu, najwyższego, zdradza swoją ziemską ojczyznę, opuszcza ją, wzywając do poddania się jej obrońców – okazałby się świadomie złym obywatelem Królestwa Niebieskiego, to święty znalazłby się w rażącej sprzeczności z Pismem, gdzie Abraham (emigrant), Rachab (zdrajca), Jeremiasz (porażka) znaleźliby się poza Królestwem. a biorąc pod uwagę, że wszyscy po prostu dokładnie wykonali wolę Bożą, wówczas sam Bóg byłby poza Królestwem.

Nie ma takiego przykazania. że kochać ziemską ojczyznę. istnieje jednak bezpośrednie przykazanie, aby szanować i podporządkowywać się władzom. Dlatego uranopolita uczestniczy w sprawiedliwych wojnach, płaci podatki i robi wszystko, czego wymaga od niego państwo, o ile nie rości sobie prawa do jego serca i nie żąda łamania przykazań. Od obywateli ziemi różni go jedno – wszystkie jego zainteresowania są w Niebie, a w Kościele – Niebie na Ziemi. Jeśli chodzi o królestwo ziemi, uranopolita nie może nic robić bez oddania mu swojego serca.

Powtarzam, że Pismo Święte i Tradycja (o czym wszyscy, zawsze i wszędzie nauczali) nie uznają w zasadzie podwójnej ojczyzny chrześcijan. Mamy jedną ojczyznę – niebo i jest hotel, po którym teraz wędrujemy. Według Bazylego Wielkiego zawsze jesteśmy w obcym kraju, bez względu na to, gdzie mieszkamy, ale wszędzie panuje panowanie Boże. A co do prawosławnych patriotów, którzy chcą służyć dwóm panom. wtedy apostoł Jakub powiedział o nich: „Człowiek o podwójnych myślach jest niestały na wszystkich swoich drogach” (Jakuba 1:8).

- Reklama -

Więcej od autora

- EKSKLUZYWNA TREŚĆ -spot_img
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -spot_img
- Reklama -

Musisz przeczytać

Ostatnie artykuły

- Reklama -