Kościół rumuński na niedawnym posiedzeniu Świętego Synodu podjął decyzję o ustanowieniu na terytorium Ukrainy swojej jurysdykcji, przeznaczonej dla tamtejszej mniejszości rumuńskiej.
W decyzji z 29 lutego napisano: „błogosławić, zachęcać i wspierać inicjatywy rumuńskich wspólnot prawosławnych na Ukrainie mające na celu przywrócenie komunii z Matką Kościołem, Patriarchatem Rumuńskim, poprzez ich prawną organizację w strukturze religijnej zwanej Rumuńskim Kościołem Prawosławnym na Ukrainie. ”
Na Ukrainie żyje ok. Według spisu ludności z 150,000 r. zamieszkuje 2001 XNUMX Rumunów, skupionych głównie w Czerniowcach i regionie Zakarpackim, który graniczy z Rumunią od południa. Pod względem kościelnym wchodzą w skład diecezji czerniowiecko-bukowińskiej. Najbardziej znanym duchownym tej wspólnoty w przestrzeni publicznej jest mitra Banczeńskiego. Longin (Zhar), etniczny Rumun, który w ciągu ostatniego roku wystosował wiele apeli wideo do władz rumuńskich, prosząc o „ochronę rumuńskich księży” na tym obszarze.
Ponadto Synod rumuński odniósł się do sytuacji w mołdawskiej metropolii Kiszyniów, która podlega jurysdykcji Patriarchatu Moskiewskiego, stwierdzając, że za kanonicznych uważa tych duchownych, którzy wstąpili do tamtejszej metropolii besarabskiej Rumuńskiego Kościoła prawosławnego i w związku z tym zostali objęci interdyktem lub obalony przez metropolitę Włodzimierza z Kiszyniowa.
A dokładniej, decyzja Rumuńskiego Synodu w sprawie Mołdawii stwierdza: „potwierdza, że wszyscy rumuńscy duchowni prawosławni i ich przepustki z Republiki Mołdawii, którzy powracają do Metropolii Besarabskiej, są duchownymi kanonicznymi i błogosławionymi wierzącymi oraz że wszelkie sankcje dyscyplinarne wobec nich z dnia na tej podstawie, że ich przynależność do Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego uważa się za nieważną, zgodnie z Decyzją Synodalną nr 8090 z dnia 19 grudnia 1992 r.”
Już pod koniec 2023 roku Patriarchat Rumuński wydał oświadczenie w związku z detronizacją sześciu miejscowych księży przez metropolitę Kiszyniowa: „Historycznie i kanonicznie Rumuńska Cerkiew Prawosławna, poprzez Metropolię Besarabii, jest jedyną instytucją kościelną który sprawował i nadal sprawuje jurysdykcję kanoniczną nad obecnym terytorium Republiki Mołdawii. Dlatego działania Synodu samozwańczego „Mołdawskiego Kościoła Prawosławnego” czy „Kiszyniowa i całej Mołdawii” stoją w sprzeczności z samymi kanonami Kościoła i historią jurysdykcji kościelnej, do której pośpiesznie się odwołują. Obiekt w Kiszyniowie staje się absurdalny i śmieszny już ze swoją nazwą, przy założeniu, że będzie miał władzę w regionie o prawosławnej historii, kulturze i tożsamości głęboko zakorzenionej w rumuńskiej duchowości. To niesprawiedliwe twierdzenie stwarza obraz nieposłuszeństwa kanonom kościelnym i prawom rządzącym Cerkwią Prawosławną Metropolia Besarabii nigdy nie pozwala, aby rumuńscy księża z Besarabii byli zastraszani lub zmuszani tylko dlatego, że żyją swoją wiarą i miłością do swoich braci. Jakakolwiek próba przymusu lub zastraszenia jest niedopuszczalna, a Metropolia Besarabska będzie w dalszym ciągu walczyć o ochronę wolności religijnej i tożsamości kulturowej swojego duchowieństwa i wiernych. Dlatego zachęcamy wszystkich, którzy czują się ograniczani przez diecezje rosyjskie, aby odważyli się wyjść z tej niewoli i powrócić do tradycji i wspólnoty Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego”.