Właśnie brała udział w nabożeństwie religijnym w Internecie. Wcześniej jej mąż Władimir otrzymał sześć lat więzienia pod podobnymi zarzutami.
Tatyana Piskareva, emerytka z Orła, została uznana za winną udziału w działalności organizacji „ekstremistycznej” ze względu na swoją wiarę. 1 marca 2024 r. Dmitrij Suchow, sędzia Sowieckiego Sądu Rejonowego w Orle, skazał ją na 2 lata i 6 miesięcy pracy przymusowej.
Jej sprawa wpisuje się w prześladowania innych członków rodziny: męża Tatyany, Władimir, skazany na 6 lat więzienia na podstawie artykułu kodeksu karnego przeciwdziałającego ekstremizmowi i obecnie oczekuje na apelację. Został aresztowany po przeszukaniach w grudniu 2020 r. i od tego czasu przebywa za kratkami. Tam doznał kilku kryzysów nadciśnieniowych i udaru mózgu; zdiagnozowano u niego chorobę wieńcową. Tatiana powiedziała: „Chciałam pomóc mężowi, gdy miał kryzys, ale nie mogłam w żaden sposób pomóc. Patrzenie na bezczynność Aresztu Śledczego było bolesne.”
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął sprawę przeciwko Piskarewej w październiku 2021 r. Zarzucono jej udział w nabożeństwach za pośrednictwem wideokonferencji. Proces rozpoczął się półtora roku później. Na rozprawie okazało się, że 11 z 13 świadków oskarżenia nie znało wierzącego.
„Kocham wszystkich ludzi bez względu na ich narodowość, rasę, kolor skóry i język, religię i inne przekonania. Nienawidzę ekstremizmu we wszystkich jego przejawach” – powiedziała Tatyana podczas procesu. „Jestem Świadkiem Jehowy i to nie jest przestępstwo”. Od decyzji sądu przysługuje odwołanie w wyższych instancjach.